Złoto Bałtyku
12/17/2016 02:26:00 PM
16
biżuteria
,
cyrkonie
,
jesienne
,
marmurki i kamienie
,
ozdoby
,
paznokcie
,
projekty
Hej Kochane:)
Przygotujcie się na naprawdę długaśny post ;)
Dzisiaj, mimo zimy panującej na wszelkich portalach i w większości zdobień na naszych pazurkach, ja postanowiłam w wielkim stylu pożegnać się z jesienią i na moich paznokciach znalazła się odrobinka morza. A właściwie to, co morze wyrzuca podczas jesiennego sztormu ;)
Do bursztynowego mani zbierałam się dosyć długo, ale chciałam wypróbować wszelkie metody zrobienia tej stylizacji, zanim Wam ją pokażę. Poza tym, kiedy zobaczyłam temat ostatniego już :( tygodnia Projektu u Elizy, wiedziałam, że to będzie ten czas, kiedy sama stworzę biżuterię na pazurkach, a że jestem lokalną patriotką, no to powstały bursztyny ;)
Właściwie jedyny tutorial jaki znalazłam z odpowiedzią na pytanie jak zrobić bursztynowe paznokcie za pomocą tradycyjnych lakierów, należy do Pauliny z bloga cienistość.pl. Paulina nakłada na paznokcie warstwami rożne lakiery, po czym za pomocą zmywacza częściowo je zmywa – tutorial znajdziecie tu. Zrobiłam tym sposobem zdobienie na wzorniku i wyszło mi tak:
Bardzo ładnie to wygląda, metoda ta jest na pewno szybsza niż ta, którą ja wam pokażę i w ten sposób robiłam swoje ozdoby na stemplach. Ja natomiast bardziej kreatywnie nie chciałam zżynać z koleżanki i postanowiłam stworzyć coś swojego ;)
Moje zdobienie powstawało warstwami. Jest dość czasochłonne, bo każda z warstw musi porządnie wyschnąć. W skrócie – na bazowym lakierze warstwami tworzyłam na paznokciach coś a la tinty rozmywając kolejne mieszaniny lakierów (lakier podstawowy z białą perłą) lakierem bezbarwnym. Wybrałam ten szybkoschnący. Więcej wyczytacie w tutorialu.
Właśnie – bazowy lakier, który nakładałam jako pierwszy na biel jest niewiadomego pochodzenia. Dostałam go gratis do jakiegoś zamówienia z Allegro i nie mam pojęcia, co to jest :( Nie ma żadnej etykiety, ani napisu. Kiedy go zobaczyłam – rzuciłam w kąt zakładając, że nigdy go nie użyję. Przy bursztynowych zamiarach przypomniałam sobie o nim... Lakier ten można jednak zastąpić z powodzeniem ciemnym złotem lub pomarańczą zmieszaną z białym perłowym lakierem.
Główną i najważniejszą rolę w moim zdobieniu odegrały jednak dwa banalne produkty – szybkoschnący bezbarwny lakier do paznokci i dawno zapomniany i kiedyś bardzo chętnie używany biały, perłowy lakier. Jeśli macie te dwa produkty, oraz kolorki żółty, pomarańcz i brąz też możecie stworzyć na swoich pazurkach piękne bursztyny!
Przygotujcie się na naprawdę długaśny post ;)
Dzisiaj, mimo zimy panującej na wszelkich portalach i w większości zdobień na naszych pazurkach, ja postanowiłam w wielkim stylu pożegnać się z jesienią i na moich paznokciach znalazła się odrobinka morza. A właściwie to, co morze wyrzuca podczas jesiennego sztormu ;)
Do bursztynowego mani zbierałam się dosyć długo, ale chciałam wypróbować wszelkie metody zrobienia tej stylizacji, zanim Wam ją pokażę. Poza tym, kiedy zobaczyłam temat ostatniego już :( tygodnia Projektu u Elizy, wiedziałam, że to będzie ten czas, kiedy sama stworzę biżuterię na pazurkach, a że jestem lokalną patriotką, no to powstały bursztyny ;)
Właściwie jedyny tutorial jaki znalazłam z odpowiedzią na pytanie jak zrobić bursztynowe paznokcie za pomocą tradycyjnych lakierów, należy do Pauliny z bloga cienistość.pl. Paulina nakłada na paznokcie warstwami rożne lakiery, po czym za pomocą zmywacza częściowo je zmywa – tutorial znajdziecie tu. Zrobiłam tym sposobem zdobienie na wzorniku i wyszło mi tak:
Bardzo ładnie to wygląda, metoda ta jest na pewno szybsza niż ta, którą ja wam pokażę i w ten sposób robiłam swoje ozdoby na stemplach. Ja natomiast bardziej kreatywnie nie chciałam zżynać z koleżanki i postanowiłam stworzyć coś swojego ;)
Moje zdobienie powstawało warstwami. Jest dość czasochłonne, bo każda z warstw musi porządnie wyschnąć. W skrócie – na bazowym lakierze warstwami tworzyłam na paznokciach coś a la tinty rozmywając kolejne mieszaniny lakierów (lakier podstawowy z białą perłą) lakierem bezbarwnym. Wybrałam ten szybkoschnący. Więcej wyczytacie w tutorialu.
Właśnie – bazowy lakier, który nakładałam jako pierwszy na biel jest niewiadomego pochodzenia. Dostałam go gratis do jakiegoś zamówienia z Allegro i nie mam pojęcia, co to jest :( Nie ma żadnej etykiety, ani napisu. Kiedy go zobaczyłam – rzuciłam w kąt zakładając, że nigdy go nie użyję. Przy bursztynowych zamiarach przypomniałam sobie o nim... Lakier ten można jednak zastąpić z powodzeniem ciemnym złotem lub pomarańczą zmieszaną z białym perłowym lakierem.
Główną i najważniejszą rolę w moim zdobieniu odegrały jednak dwa banalne produkty – szybkoschnący bezbarwny lakier do paznokci i dawno zapomniany i kiedyś bardzo chętnie używany biały, perłowy lakier. Jeśli macie te dwa produkty, oraz kolorki żółty, pomarańcz i brąz też możecie stworzyć na swoich pazurkach piękne bursztyny!
Produkty użyte do zdobienia:
- Odżywka Biogel
- Wibo extreme 25
- Sensique Color 102 White Pearl
- Lakier no name (?)
- Lovely Gloss Like Gel 90
- Lovely Summer Trend 4
- Lovely Classic 365
- Miss sporty Gel Shine 557
- Bezbarwny szybkoschnący lakier ntn
- Patyczek drewniany do nakładania ozdób i mieszania lakierów
- Mała folia
- Prawdziwe maleńkie bursztynki
- Złote elastyczne ozdoby do paznokci (kółeczka), cyrkonie, złoty bulion (kawior) w dwóch rozmiarach
- Wykonane przez siebie wypukłe bursztynki
- Odżywka Sally Hansen Diamond Flash
Krok po kroku:
- Nałożyłam odżywkę
- Po trzy paznokcie na każdej łapce pomalowałam białym lakierem - nałożyłam dwie warstwy (nie muszą być dokładnie pokryte). Na paznokciach przeznaczonych pod biżuteryjne zdobienia pomalowałam również dwa razy lakierem Lovely Gloss Like Gel 90
- Białe paznokcie pokryłam lakierem bursztynowym „no name”.
- Nałożyłam dwie warstwy lakieru. Ważne by nakładanie odbywało się nieprecyzyjnie, prowadziłam pędzelek w rożne strony tworząc fale. Poczekałam aż wyschnie.
- Wymieszałam na folii kroplę lakieru pomarańczowego z biała perłą i patyczkiem, którym mieszałam lakiery nałożyłam na paznokieć w 3-4 miejscach powstałą mieszaninę
- Szybciutko rozmazałam ją za pomocą lakieru bezbarwnego
- Po dokładnym wyschnięciu czynność 5 i 6 powtórzyłam lakierem żółtym wymieszanym z białym perłowym
- To samo zrobiłam lakierem brązowym po wyschnięciu poprzedniej warstwy
- Nałożyłam trzecią warstwę Lovely Gloss Like Gel i na jeszcze mokrą nałożyłam ozdoby na małe pazurki
- Na środkowym paznokciu lewej i serdecznym prawej ułożyłam bursztynowe ozdoby, które stworzyłam sama na stemplach
- Wokół bursztynów ułożyłam kolejno duży bulion, cyrkonie oraz drobny bulion
- Całość pokryłam topem.
Moje ozdoby powstawały tak:
- Na stempelek nałożyłam warstwami lakiery pomarańczowy, złoty, żółty i brązowy, po czym wytarłam przy pomocy pędzelka i zmywacza tak, by powstały plamki.
- Bezbarwnym lakierem zrobiłam podłużne krople
- Powstałe wypukłości pokrywałam kolejnymi warstwami bezbarwnego lakieru. Trwało to kilka dni :) Kompletnie nie przejmowałam się powstającymi wewnątrz pęcherzykami powietrza - wręcz przeciwnie - w bursztynkach też się można na nie natknąć ;)
- Zdjęłam ze stempla kółeczko z ozdobami i wycięłam je
- Nadałam kształt opiłowując pilniczkiem
Postanowiłam też nagrać dla Was krotki filmik, ale tylko z powstawania bursztynowych pazurków. Zdobienie na filmie wykonuję na wzorniku. Próbowałam nagrać pazurki, ale dość ciężko szło mi opanowanie mani i filmu naraz. Nie jest to zbyt "czyste" zdobienie - można się przy nim nieźle wyciapać :) Poza tym czas schnięcia poszczególnych warstw jest długi – zdobienie to powstawało 2 dni :) Na pewno łatwiej je ogarnąć hybrydą lub żelem – bo szybciej :)
Jak podoba się Wam zdobionko?
Pozdrawiam cieplutko ♥
Żaneta :)
Świetny pomysł i genialne wykonanie! Jestem pod wielkim wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE!!!! ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ♥
UsuńBursztyn wygląda bardzo oryginalnie :) pomyśl świetny 😍 całość prezentuje sie bardzo ładnie 😊
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :D
UsuńFaktycznie jak bursztyn. Brawo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńWygląda fantastycznie! Bardzo kreatywne - mega podziwiam twoją pracę <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńBursztyn wygląda jak prawdziwy. Podziwiam wytrwałość podczas tego czasochłonnego zdobienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D ♥
OdpowiedzUsuńObłęd i jeszcze raz obłęd! Jesteś moim blogowym odkryciem roku :-D
OdpowiedzUsuń☺️ Baaardzo się cieszę ❤️ I z całego serducha dziękuję 😘
UsuńTo jest FANTASTYCZNE :) Efekt wart był pracy jaką w to włożyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńNiesamowity efekt bursztynu kochana <3
OdpowiedzUsuń