Grochy z dziurkacza
Hej Snailywersi :p
Już dawno nie miałam tak prostych pazurków. Dawno też nie było na blogu lakierów ChiodoPRO.
Już dawno nie miałam tak prostych pazurków. Dawno też nie było na blogu lakierów ChiodoPRO.
To wszystko przez to, że brak mi bieli i czerni z tej firmy, a są to kolory, które wykorzystuję niemal w każdej stylizacji, które dosłownie wypijam butelkami. A już tak jakoś mam, że wolałabym tworzyć mani lakierami jednej marki.
No dobrze, mamy lipiec, a właściwie lipcopad, więc dziś mani w barwach podpadających pod jesień, choć letniego, neonowego akcentu nie brakuje :D
No pada. Pada i pada. I tak ma padać do końca lipcopada. Niektórzy lipcopad nazywają także cipcem, no nie mogłam się oprzeć – patrzcie tylko, jakie zdjęcie dostałam od Doroty :D
Mi tam osobiście nie przeszkadza jak pada. Przeszkadza mi tylko to, że nie ma burzy :p
No dobrze, ale do rzeczy.
Pokazywałam
Wam już różności, które wykorzystuję do tworzenia manicure. Była igła -
klik, czy ołówek - klik, dziś grochy prosto z dziurkacza :D
Tak jak wcześniej wspomniałam, lakiery to ChiodoPRO. Energetyczna pomaranczka w ciut neonowym odcieniu oraz zgaszony, jasny, nieco popielaty brąz. Połączenie bardzo nieoczywiste, ale lubię takie dziwne duety :p Oba lakiery są genialnie napigmentowane i kryją po dwóch cieniutkich warstwach.
Na serdecznych paznokciach coś, czego dawno nie robiłam, czyli proste grochy robione w niekonwencjonalny sposób bo dziurkaczem, przynajmniej te mniejsze. W
taki sposób można tworzyć grochy w różnych kolorach a nawet holo,
kameleony, kocie oczka itp.itd. ;) W sieci dostępne są tez dziurkacze
robiące motylki, kwiatuszki i inne kształty :)
Jak? Pomalowałam stempel lakierem – dwie warstwy. Po zupełnym wyschnięciu zdjęłam płat lakieru ze stempla i podziurkowałam dziurkaczem. Takie groszki przyklejałam na kropelkę topu na paznokciu i pokryłam matowym topem.
Większe kółka to już szablony – również robione na stemplu i przenoszone na paznokieć.
Dla przypomnienia, powiem Wam ciut o tym jak robię gradient. Może komuś się przyda ;)
- Gradient przeważnie wykonuję gąbką. Nie ma znaczenia jaką – serio. Zazwyczaj używam gąbki z Biedry do mycia garów, tym razem cieniutka gąbka oderwana z dna jakiegoś prezentowego pudełka – nic się u mnie nie marnuje :p Przez to, że gąbka była cieniutka – bardzo szybko przesiąkała i musiałam użyć kilku takich kawałków.
- Bąble – mi tez czasem się robią i się wtedy denerwuję. Zależy to od kilku rzeczy. Od grubości warstw nakładanych na gąbeczkę, od chłonności gąbeczki ale tez od lakierów (!) Są takie, którymi gradient robi się naprawdę świetnie i te do takich właśnie należą - bąbelków prawie wcale.
- Cieńsze warstwy nakładane na gąbeczkę to jedna z metod zapobiegania robienia się bąbelków. Druga to delikatne zwilżenie gąbeczki przed pomalowaniem jej.
- Nakładam lakiery na gąbeczkę w postaci pasków jeden pod drugim. Aby pozbyć się nadmiaru lakieru można pierwszy stempelek odbić na chusteczce czy ręczniku papierowym. A potem stempelki robimy na paznokciu góra dół (lub prawo-lewo, jeśli gradient ma być pionowy).
- Zazwyczaj powtarzam czynność 2-3 razy, w przypadku niektórych lakierów liczna tych powtórzeń jest większa – zależy to oczywiście od pigmentacji lakierów. Tu - jedna i trzy warstwy:
- Na koniec jeszcze jak lakiery nie są do końca wyschnięte pokrywam gradient lakierem bezbarwnych lub topem. To zazwyczaj wyrównuje niedoskonałości, a nawet likwiduje powstałe bąbelki.
- Czasem, gdy powstaną góry i doliny, lub jest widoczny jakiś bąbelek – po zupełnym wyschnięciu lakierów wyrównuje jeszcze wszystko bloczkiem.
- Skórki – nie zabezpieczam ich żadnym lateksem czy plastrem bo po prostu lubię je czyścić :) Zazwyczaj robię to patyczkami higienicznymi i pędzelkiem zamoczonym w zmywaczu, ale fantastyczna jest również moja „metoda garowa” czyli zmywanie naczyń :D Cały lakier, który został na skórze po prostu odchodzi :p Oczywiście metodę garową stosuje w przypadku całkowicie wyschniętego manicure! :D
Swoje dzisiejsze mani wykończyłam matowo, a tak prezentowało się z wersji glossy:
Do mani użyłam:
- Maga Instant Hydrate
- Chiodo PRO 63,76
- Gąbeczkę, dziurkacz
- Szablon kółeczko, stemple
- Top matujący Lovely
Jak Wam się podobają takie nietypowce?
Buziaki :*
Buziaki :*
Kochana piekne mani i kolorek bardzo pozytywny, u mnie wlasnie wczoraj przeszla delikatna burza slyszalam 3 grzmoty, ale ze ja burzy sie boje to ciesze sie ze nie zawitala na dlugo ;)
OdpowiedzUsuńJa, żeby zobaczyć burze musiałam wczoraj w nocy jechać na plaże... Ze tez nie mogę doczekać się normalnej, pięknej burzy :(
UsuńDzięki Kochanie 😘
Faktycznie takie proste to mani jak na Ciebie :) Jednak pomysłowe! A to chyba Twoja główna cecha :D Całość wyszła bardzo fajnie i podoba mi się w wersji matowej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana ♥️
UsuńOj tak. Cudować to ja lubię 😉😘
Wersja matowa lepsiejsza (ale ja mam fazę na maty) ;>
OdpowiedzUsuńMatowe kropy są extra! Ciekawe jaką jeszcze nietypową metodę zdobienia wymyślisz ? :)
OdpowiedzUsuń