Ołówek w zdobieniach paznokci


Heloł ;) 
Kiedyś, przy okazji któregoś z postów, wspominałam Wam między wierszami, że bardzo lubię rysować na pazurkach ołówkiem. Dziś chciałabym przyjrzeć się temu nieco bliżej. 


Tu na blogu, ołówka używam dość często w tutorialach - klik, szkicując nim kontury różnych zdobień. Bardzo polecam Wam tą metodę. Jest naprawdę fajna, precyzyjna i mega ułatwia późniejsze malowanie – np. farbkami. Mając gotowy szkic, wystarczy tylko wypełnić środek kolorem i zabezpieczyć wszystko topem.


Zdarza mi się również uzupełniać konkretny motyw ołówkiem, tak, jak na przykład w ostatnio malowanym farbkami, wielkanocnym zajączku - tu ołówkiem cieniowałam część pyszczka nad noskiem i dorysowywałam wąsy.  


Pomijając właśnie takie ułatwianie sobie bardziej skomplikowanych zdobień, postanowiłam chwycić ołówek i skupić się tylko na nim. Tak powstało dzisiejsze zdobienie oraz prezentowany przeze mnie wzornik.


Co jest ważne w rysowaniu ołówkiem na paznokciach?

✏ Przede wszystkim płytka musi być bardzo dokładnie zmatowiona! Nie ma większego znaczenia, czy użyjemy matującego topu, czy bloczka. W tym pierwszym przypadku musimy poczekać, by top bardzo dobrze wysechł. Jeśli będzie choć odrobinę plastyczny, z rysowania nici i narobimy ostrym grafitem ołówka nieestetyczne dziury. Po matowieniu płytki bloczkiem, możemy od razu przystępować do rysowania.
Jeśli w jakimś miejscu płytka nie zostanie dobrze zmatowiona, ołówek będzie nam się po niej ślizgał i nie ma mowy o jakimkolwiek śladzie grafitu na błyszczącej 
powierzchni.

✏  Rysować ołówkiem możemy po dowolnych, zmatowionych lakierach. Oczywiście bez żadnych większych drobin - te przeszkadzałyby nam w rysowaniu. Ważny jest oczywiście bazowy kolor – najlepiej z ołówkiem prezentować się będzie biel, czy pastele. Wiadomo, że na czerni i innych ciemnych kolorkach, grafitowy kolor nie będzie już tak dobrze widoczny.

Podczas rysowania, ołówek należy dość często temperować, by zawsze był ostry – linie będą wtedy wyraźne i jednakowej grubości.

Ja do rysowania korzystam z reguły z dwóch ołówków – średnio twardego – do szkicowania bądź cieniowania - HB (takiego właśnie używam w tutorialach), oraz bardziej miękkiego F – do zaznaczania konturów czy elementów, które maja być ciemniejsze.
Więcej na temat ołówków możecie poczytać np. tu

Musimy pamiętać o tym, że podczas rysowania ołówek się ściera zostawiając mikroskopijne drobinki grafitu na paznokciu. Dlatego przed zabezpieczeniem takiego rysunku topem, należy delikatnie rysunek omieść miękkim pędzlem lub po prostu zdmuchnąć "bałagan" z paznokcia. Inaczej niestety możemy rozmazać nasze „dzieło” lub zalać topem drobiny, które stworzą nieładne ciemne farfocle.

W razie niepowodzeń do zmazania gafy możemy użyć po prostu zwykłej gumki. Niestety wielokrotne zmazywanie w tym samym miejscu, może zetrzeć nam również warstwę topu i paznokieć trzeba będzie matowić jeszcze raz.

Tak jak wcześniej wspominałam, ołówkiem można uzupełniać farbkowe malowanki. Ważne, by były one zupełnie suche. Radziłabym też użyć do tego ołówka nieco bardziej miękkiego, by nie zdrapać zaschniętej już farbki.

Kiedy nasz rysunek będzie już gotowy, po pozbyciu się resztek grafitu trzeba jak najszybciej go zatopować. Każde przetarcie czymkolwiek zniszczy nam go.

A co w takim razie z kredkami?

Kredkami również da się rysować na paznokciu, choć z reguły są one bardziej miękkie i łatwiej się kruszą.  Zasady są dokładnie takie same, jak w przypadku ołówka. Ja wzięłam kilka różnych, przypadkowych kredek ołówkowych, by na szybciutko pokazać Wam, że można. Na wzorniku z kwiatkiem możecie zobaczyć właśnie pozostałości po rysowaniu, których nie „posprzątałam” przed nałożeniem topu… Co prawda nie rozmazały się, ale takie kropki nie wyglądają estetycznie.



Przygotowując do posta wzornik, nie skupiałam się na jakimś konkretnym motywie. Po prostu – co przyszło mi do głowy, to rysowałam. Także, jak widzicie można ołówkiem po paznokciu pisać, szkicować, cieniować, malować kwiatki, motyle, widoczki, to od Was zależy, co się na pazurkach znajdzie.


Pewnie gdyby była inna pora roku,  naszkicowałabym jakiś straszny dwór na Halloween, sylwestrowy zegar, marmurek, może ka
rnawałowe maski czy zimowe śnieżynki ;)

Taki gotowy, pocieniowany ołówkiem motyw. można również uzupełnić rozwodnioną farbką akrylową. Myślę, że też prezentuje się fajnie :D 


  1. Pocieniowany wzór
  2. Rozwodnione farbki
  3. Top

Manicure



Do mojego mani wybrałam motyw statku, który mi osobiście na wzorniku podobał się najbardziej. Na prawej dłoni – lewą, dość nieudolnie - stworzyłam różę wiatrów. No i mały pazurek lewej dłoni, to coś, co miało przypominać żeglarski sznur – tzw. ósemkę – z tym motywem męczyłam się najdłużej (Dora świadkiem) i też najgorzej mi wyszedł :) Mogłam latarnię morską narysować :p


Lakier, który najbardziej pasował mi do odcienia grafitu, to piękny
Up all night od Orly, wygrany w Instagramowym konkursie.  


Bezproblemowa aplikacja, świetne, dwuwarstwowe krycie, fajna trwałość – po czterech dniach ciut starte końcówki.
Lakier zabezpieczyłam żelowym topem od Magi. Ołówkowe pazurki bezbarwnym lakierem również tej firmy.


Do zdobienia użyłam:

  • Sally Hansen Complete Care
  • Maga 0,22
  • Orly "Up all night"
  • Maga Gel Top Coat
  • Matujący top Lovely (pod ołówkowe zdobienia)
  • Ołówki, gumkę, temperówkę.


Powiem Wam, że po napisaniu posta, z czystej ciekawości zaczęłam szukać, czy kiedykolwiek powstał jakiś artykuł na temat rysowania ołówkiem po paznokciach. 


Jedyne, na co udało mi się natrafić, to szkolenie Słowianki z tzw. piórkowania ołówkiem. Szczegółów nie znam, gdyż nie ma żadnego aktywnego linka na tej stronie, ale widać że to już wyższa szkoła jazdy – klik.


Wiem, że mani mało wiosenne, ale mam nadzieje, że przypadło Wam do gustu ;)
Rysowałyście kiedyś ołówkiem po paznokciach? A jeśli nie – to spróbujecie?


Powiem Wam, że ostatnio niechcący pomazałam pazura długopisem, który za nic świecie nie chciał zejść :p Także kto wie, może i taką metodę opiszę ;)
Aby być na bieżąco z moimi szalonymi pomysłami obserwujcie mnie na moim Facebooku - klik i na Instagramie - klik. 💋


Buziaki i do następnego :*








PS. Pozdrowienia dla kliniki dentystycznej Miladent w Gdańsku (dzięki tym paznokciom była to najprzyjemniejsza i najweselsza wizyta u sadysty ever) 

22 komentarze:

  1. Kochana te zdobienia olowkiem wymiataja, nie mialam pojecia ze mozna go uzyc w mani. Koniecznie przetetsuje na sobie <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Testuj Kochana :) Fajna i prosta sprawa ♥️

      Usuń
  2. Prześwietne sa te zdobienia ołówkiem! Kiedyś próbowałam różnych pisaków , ale top wszystko rozmazywał; ołówkiem jednak nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie 😘
      A może nie poczekałas aż wyschnie dobrze? No i może tez zależy od topu 🤔

      Usuń
    2. Czekałam, ale zawsze kończyło się tak samo, że wzór się rozpływał w topie

      Usuń
    3. Najlepiej taki pisak niezmywalny do płyt CD

      Usuń
  3. Jejuś, pięknie to wygląda! No i można to też kolorować tintami :) Muszę spróbować maziać ołówkiem po paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochanie 😘
      Ja wole rozwodnione farbki - zawsze w razie niepowodzeń można je po prostu zmyć wodą 😉

      Usuń
  4. Gdybym umiala rysowac tak jak Ty zycie byloby prostsze :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana 😘
      Jeszcze 2 lata temu nie wiedziałam że potrafię 😉 Wszystko chyba kwestia ćwiczeń 😘✏️❤️

      Usuń
  5. W życiu bym nie wpadła na ołówek. Chylę czoła przed pomysłowością i jakością malowanek. Ten statek jest genialny ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie używałam ołówka w zdobieniach i pora to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne! Zdecydowanie museę spróbować, chociaż z pewnością efekt nie będzie taki jak u Ciebie. A ten statek to mistrzostwo po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana 😘 Statek tez mój ulubiony 🛥

      Usuń
  8. Przepiękne te zdobienia! Bardzo mnie zainspirowałaś, na pewno spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie rysowałam ołówkiem po paznokciach! Ale to naprawdę świetny pomysł! Nie spotkałam się z tym chyba jeszcze nigdzie :) A zdobienie naprawdę świetne! Może nie wiosenne, ale na pewno wakacyjne - mi kojarzy się z morzem, molo i rejsem statkiem :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - dzięki temu wiem, że jesteście ze mną i razem tworzymy tego bloga! Jest to też dla mnie ogromna motywacja do pracy :) Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. Nie reklamuj się. Jeśli spodoba mi się u Ciebie - na pewno z Tobą zostanę....

Copyright © 2016 snaily , Blogger