Niebieskie migdały

Hej 💙 
Po ostatnim dość mrocznym tygodniu pora na troszkę koloru.  

Niebieskie pazurki „chodziły” za mną już od jakiegoś czasu, tym bardziej, że kusiłyście mnie niemiłosiernie swoimi obłędnymi błękitnymi zdobieniami.

Dziś prezentuję Wam śliczny niebieski lakier od Magi – pierwszy z wiosenno – letniej, tegorocznej gromadki. Przyznam się Wam, że gdy go tylko zobaczyłam od razu skojarzył mi się ze Smerfami :p Początkowo planowałam takie mani zrobić, ale raz, że chciałam pokazać Wam proste zdobienie, a dwa, nie chciałam odwracać uwagi od tego ślicznego kolorku.

Lakier - jak to Maga - nie sprawia żadnych problemów przy malowaniu i świetnie kryje – 2 warstwy. Ma niestety jedną wadę zauważalną przy zmywaniu – farbuje skórki.

Jak widzicie paznokcie mam krótsze, były już długaśne i domagały się regeneracji. Teraz są już gotowe na kolejne szaleństwa ;)

Mani, jak wspominałam – bardzo proste. Biel w połączeniu z niebieskością, odrobina brokatu i delikatne stemple. Nic wyszukanego. 

Ja mani nosiłam wykończone matem, ale pod koniec posta pokażę Wam również wersję glossy – jak zwykle – wybierzcie same, która podoba Wam się bardziej.

Użyłam:

• Maga Instant Rebuild
• Maga Diamond 22, 1L(2018)
• Lakiery Kads do stempli
• Płytka A 59
• Lakier do zdobień z brokatem Wibo
• Top matt Maga
• Gel Top Coat Maga (opcjonalnie)
• Stempel Clear BPS

Jak Wam się widzi takie smerfne mani?

Przez kolejnych kilka dni będzie kwiatuszkowo ;) 
Postaram się na FB (klik) i IG (klik), każdego dnia pokazać Wam inne, kwiatowe mani, a zbiorczy post pojawi się w sobotę.
Buziaki i do następnego :*

I wersja glossy: