Miętuski w rajstopkach

Cześć :D  No i pół roku 2018 za nami, czas leci zdecydowanie za szybko… 

Mi już od jakiegoś czasu, bardzo chciało się kolorów innych niż biel i czerwień, a przyznam, że za miętką tęskniłam bardzo. 

Lakier to oczywiście Maga. Pochodzi z zeszłorocznej kolekcji letniej. Pokazywałam go Wam kiedyś w połączeniu z fioletem – klik.

To taki odcień ni to miętowy, ni seledynowy, czy morski. Zupełnie inaczej prezentuje się w świetle elektrycznym, inaczej w dziennym, co zobaczycie pod koniec wpisu. Gdybym miała podać fachową i najbardziej zbliżoną do oryginału nazwę tego odcienia, określiłabym go jako grynszpan.

Zależało mi na dość szybkim manicure – mam ostatnio trochę zaległości :p
Postawiłam wiec na moją kochaną rajstopkę i delikatne, cieniowane kwiatuszki malowane farbkami - proste, szybkie i kobiece zdobienie, nic szczególnego.

Wewnątrz kwiatuszków umieściłam drobniutkie srebrne cyrkonie, a na samej rajstopce zrobiłam delikatne kropeczki czarnym lakierem. Tym razem ani rajstopka, ani kropeczki - ładnie nie wyszły :( Troszkę żałuję, że nie użyłam jakiejś płyteczki, a takich z różnymi kropeczkami kilka mam.

Kolor wykończyłam topem nabłyszczającym, a efekt rajstopki z kwiatuszkami – matującym. Na matującym, mokrym topie układałam również cyrkonie dość mocno je wciskając - druga doba - strata - 1 ;)

Do zdobienia użyłam:

• Maga Instant Hydrate
• Maga Diamond 0,23,18L (2017)
• Cyrkonie
• Farbki akrylowe
• Topy matujący Lovely oraz Top żelowy Maga

Jak Wam się podoba taka propozycja?

Powiedzcie mi - o co chodzi z kolorem miętowym? Ja tego po prostu nie rozumiem :p

Pozdrawiam cieplutko