Drapieżny neonek świecący w UV


Hejka :) 
Nie było mnie tu tydzień. Strrrasznie długo! Stęskniłam się i za blogiem i za Wami :D 

Ostatnie dni należały do obfitujących w ogromne emocje, a wierzcie mi – u mnie to jeszcze nie koniec…


Dziś pokazuję Wam pazurki, które towarzyszyły mi podczas ostatniego weekendu na konferencji, a właściwie festiwalu See Bloggers. Swoje wynurzenia na temat samego wydarzenia wrzucę za jakiś czas, bo nie lubię pisać nic na świeżo pod wpływem emocji, szczególnie tak skrajnych…


Długo zastanawiałam się co mam na t
ą wyjątkową okazję na paznokciach zmalować. Wiedziałam, że musi być to coś w miarę szybkiego, bo zostawienie w domku dwóch facetów z wolną chatą, to zawsze co najmniej dwa wcześniejsze, intensywne dni spędzone w garach :p 


Bardzo chciałam zawieść do Łodzi letni kolor i ręczne malowanki. Postawiłam na egzotykę – kwiatuszki oraz tygryska, którego malowałam już kiedyś - sama skorzystałam ze swojego poprzedniego tutorialu, znajdziecie go w zeszłorocznym poście – klik, choć nie wiem czemu zdaje mi się, że wtedy wyszedł mi on lepiej.
Swoją drogą, w zeszłym roku również na See miałam kociaka, tylko tego mniejszego - klik ;) 


Skupić bym się chciała na lakierze. Dawno nie miałam na paznokciach pomarańczki. 

Ta, to mega energetyczny neon firmy Maga o zagadkowej nazwie Atomowa Mandarynka :p Niestety, jak to z neonami bywa, jego krycie nie powala, a każda kolejna warstwa gasi jego power, postanowiłam podbić go więc bielą.


Jedną anegdotkę z See Bloggers jednak Wam opowiem, bo dotyczy ona lakieru ;)
Mimo otwartości i łatwości nawiązywania kontaktów, zazwyczaj na masowych imprezach wolę błyszczeć szalonym poczuciem humoru, niż odważnymi kreacjami, dlatego też czarne portki i biała bluzka wydawały mi się odpowiednie by schować się w kącie i śmiesznie się bawić. W tym kącie jednakże była kumulacja ultra fioletu, a ja nie miałam pojęcia, że w tym lakierze widać mnie na kilometr :D


Prawdziwa atomówka – prawda?! Dopiero dziś wiem, że tak genialnie w świetle UV świecą wszystkie neony od Magi :p W sumie dziś się cieszę, że to moje paznokcie było widać najbardziej – raz, że przecież dzięki nim tam się znalazłam, a dwa – odwracały uwagę od reszty :p


Do zdobienia użyłam:
  • Maga Instant Hydrate
  • Maga Diamond 22, 3 L(2018)
  • Farbki akrylowe
  • Topy matujący Lovely oraz Żelowy top Maga


Pazurki mam na sobie od czwartku do dziś, więc trwałość boska! Pora jednak na coś nowego, za malowaniem paznokci też się stęskniłam! :D
Lubicie takie energetyczne pomarańczki?
Buziolki i do sklikania niebawem



10 komentarzy:

  1. Oj kochana nie przesadzaj reszte to Ty masz zajefajna ;P A pazurki bomba i tez pomaluje na bialej bazie. Mam nadzieje ze sie dobrze bawilas na See Blogers :* <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Słonko nie widziałaś mnie już tyle... Ja się zmieniłam... bardzo zmieniłam... jest mnie dwa razy więcej - dosłownie...
      Bawiłam się w miarę ale o tym jeszcze napiszę 😘😘😘

      Usuń
  2. Potwierdzam, że z tym kolorem na pazurach byłaś widoczna już z daleka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nigdy nic nie wyjdzie tak jakbym chciała... nawet schować się nie umiem 😂😘

      Usuń
  3. Kolor mega żarówiasty! Zdobienie świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne! :D Uwielbiam twoje malowanki. <3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - dzięki temu wiem, że jesteście ze mną i razem tworzymy tego bloga! Jest to też dla mnie ogromna motywacja do pracy :) Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. Nie reklamuj się. Jeśli spodoba mi się u Ciebie - na pewno z Tobą zostanę....

Copyright © 2016 snaily , Blogger