Róże na marmurze


Hej Śliczne :)  
Wspominałam Wam w poprzednim poście, że w ostatni weekend udało mi się zmalować kilka mani. Dzisiaj pokazuje pierwsze z nich. Stylizacja bardzo oddaje mój nastrój w ostatnich dniach…



Paznokciowe problemy sprawiły, że zaszyłam się w łóżku pod kołdrą i nic mi się nie chce :( Chodzenie z golasami doprowadza mnie do szału, a zakaz malowania to głód nałogowy... Ciągnie mnie straszliwie :(



Marmurek na paznokciach powstał tym razem poprzez wykorzystanie metody wodnej z alkoholem. 
Obydwie metody wodne – i ta klasyczna, którą pokazywałam tu i dzisiejsza – są świetne, ale bardzo brudne i sporo przy nich czyszczenia :(



Ja metodę wodną z alkoholem stosuję właśnie do robienia kamiennych zdobień oraz tych imitujących morskie fale.

Sama metoda polega na zakropieniu lakieru na powierzchnię wody i po rozpłynięciu spryskanie tego sprayem zawierającym alkohol. Powoduje on rozproszenie i podziurkowanie się tafli lakieru i daje fajny efekt. Ja do tego używam zazwyczaj perfum, które kiedyś dostałam, a średnio przypadły mi do gustu ;)



Dla przełamania mroczności mani dodałam do niego srebrne tasiemki i naklejki wodne - różyczki.


Użyłam:

  • Wibo extreme 25
  • Wibo extreme 34
  • Sensique Color 192 Wind
  • Miss Sporty Lasting color 548
  • Folię spożywczą, naczynko z wodą, patyczki higieniczne, spray z alkoholem
  • Naklejki wodne różyczki
  • Srebrna tasiemka do zdobień
  • Nożyczki,pęseta,cążki, folia spożywcza
  • Top Sally Hansen Diamond Flash

Po kolei:

  1. Nałożyłam odżywkę
  2. Pomalowałam paznokcie na czarno
  3. Szarym lakierem za pomocą gąbki zrobiłam saran wrap
  4. Do miseczki z wodą zakropliłam biały lakier i spryskałam sprayem, zanurzyłam paznokcie, resztkę lakieru z wody zebrałam patyczkiem
  5. Powyższą czynność powtórzyłam przy użyciu Sensique, a na końcu czarnym  Wibo
  6. Wyczyściłam skórki
  7.  Przykleiłam srebrne tasiemki
  8. Nałożyłam naklejki wodne różyczki



Całość oczywiście zabezpieczyłam topem.

Nie wiem czy Wam też, ale mi mani kojarzy nie nieco hmm cmentarnie… No taki nastrój mnie teraz prześladuje…


Wiem, że wiosna wielkimi krokami już się zbliża i takie mroczne mani jest do bani ;) Poprawie się i w piątek wrzucę coś wiosennego i specjalnego ;)



A ta metoda wodna - znacie ją? Robiłyście z jej użyciem jakieś mani?

Pozdrawiam ciepło 🌹
Żaneta :)






19 komentarzy:

  1. Ty zdolniacho :) Tej metody z pryskaniem nie znałam, ale widziałam identyczne efekty chyba poprzez dmuchanie na tą warstwę, dobrze nie pamiętam. Generalnie mi się bardzo podoba, choć faktycznie nastrój cmentarny ;) Trzymaj się Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Słonko 😘 Metody spróbuj, daje fajne efekty ;)

      Usuń
  2. Piękne!
    Zaczynam podejrzewać, że te opary mają coś w sobie, że człowieka ciągnie, jak niektórych do papierosów :O ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj masz rację! Ja jestem totalnie uzależniona! 😜

      Usuń
  3. Faktycznie mroczne zdobienie ;-) Kiedyś próbowałam tej metody z alkoholem i lakierem do włosów, ale nie za bardzo mi wychodziło, za to uwielbiam klasyczne water marble mimo całego bałaganu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O lakierze do włosów nie słyszałam... Ale z Lakierami próbuj. Tak jak przy tradycyjnym marble nie wszystkie sie nadają... Ale te, które dają radę przy zwykłym i do tej metody sie sprawdzą :)

      Usuń
  4. Znam metodę water marble, ale nie wiedziałam o alkoholu, super pomysł. Mani faktycznie mroczne, ale jednocześnie piękne :) głowa do góry, pazurki dojdą do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana 😘 Mam nadzieję... Jeśli chodzi o metodę to bardzo ją lubię :) jest inna niz inne i daje fajny efekt - spróbuj koniecznie :)

      Usuń
  5. troche mroczne ^^ podobają mi się !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam lubię ciemne paznokcie... Sama właśnie takie zrobiłam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze bo juz sie bałam ze jestem sama w tych mrocznym klimatach na przedwiośniu ;) Juz sie nie moge doczekać kiedy pokażesz :)

      Usuń
  7. Perfekcja jak zwykle. Metodę wodną znam, kiedyś próbowałam z różnym skutkiem, ale skoro mi ją przywołałaś to spróbuje ponownie. Pazury śliczne, lubię ciemne kolory. Słońce głowa do góry:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecież to mani nie jest do bani! :)
    Bardzo ładne zdobienie. Bez różyczek faktycznie byłoby cmentarnie, ale z nimi już nie jest aż tak mrocznie.
    Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia paznokci! I podziwiam, że wykonałaś kilka zdobień w jeden dzień. :o
    ~Wer

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ja chyba z tego wszystkiego zacznę rapować ;)
      Oj tak - wymeczylam je bardzo by dać im trochę potem odpocząć ;)
      Dziękuje :)

      Usuń
  9. Faktycznie trochę cmentarnie - jak kwiaty na kamiennym grobie :P Ale pomimo to b. ładnie. Fajny pomysł z tasiemkami pod kwiatki :) A metody jeszcze nie próbowałam, wszystko przede mną !

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie "cmentarnie"... chociaż czekaj, ja się nie powinnam odzywać :-P
    Metoda jest mi znana ale niewypróbowana - watermarble i jego pochodne jakoś mnie nie kręcą ;-) Chyba, że na sucho :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :) Ja z kolei na sucho nie próbowałam ;)

      Usuń
  11. Pieknę paznokcie :D
    Masz talent :) Podobają mi sie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - dzięki temu wiem, że jesteście ze mną i razem tworzymy tego bloga! Jest to też dla mnie ogromna motywacja do pracy :) Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. Nie reklamuj się. Jeśli spodoba mi się u Ciebie - na pewno z Tobą zostanę....

Copyright © 2016 snaily , Blogger