Kontrowersyjna płytka MoYou London - Gothic Collection 06
11/24/2018 08:46:00 PM
20
Andrzejki
,
Born Pretty Store
,
czarne
,
czarno-białe
,
jesienne
,
koronki
,
Maga
,
MoYou
,
pyłki
,
rajstopki
,
recenzja
,
stamping
,
Sylwester
Hej :)
Dziś mam dla Was totalny spontan… A te paznokcie miały być kompletnie inne ;)
To,
co miało w nich być, to czerń i jakiś motyw z płytki Gothic Collection
firmy MoYou. Właśnie… tu chciałabym się na chwilkę zatrzymać.
Pewnie już wiecie, że płytki tej firmy dostępne są już w Polsce!!!
Ja nie mogłam się doczekać, żeby spróbować, czy to faktycznie takie cudo…
I nie zawiodłam się. Dwie rzeczy, do których mogłabym się przyczepić, to niestety w większości za małe na moje paznokcie wzorki całopaznokciowe, no i cena. Wysoka, ale nie mogę powiedzieć, że wygórowana. Niestety za jakość się płaci, a ta jest naprawdę na najwyższym poziomie.
Wzorki wyżłobione są naprawdę świetnie, odbijają się nawet najdrobniejsze szczegóły, płytka posiada winylową podkładkę zapobiegającą ślizganiu się podczas pracy i co dla mnie baaaaardzo ważne – wykonane są z materiału, który się nie rysuje! W poście pokazuję Wam płytkę po skończonej pracy, a wierzcie mi – tym razem modziłam bardzo, i bardzo ją eksploatowałam. Miały być krzyże, kokardki… wreszcie zdecydowałam się na delikatny, ciut ornamentowy wzorek z jej górnego prawego rogu.
Płytki MoYou, stemple do paznokci, pyłki oraz lakiery możecie kupić na stronie Sfera Lakiera – klik
Obecnie trwa tam dłuuuugi czarny piątek, ale robiąc zakupy w innych terminach możecie skorzystać z mojego kodu :)
A właśnie…. Krzyże….
Spytałam Was na Instagramie, czy krzyże na paznokciach urażają Wasze uczucia religijne? Obiecałam sobie, że jeśli będzie Was więcej niż 10% na TAK, to mocno się zastanowię, czy je zrobić…
Nie zrobiłam. Ale nie dlatego, że wyniki są jakie są, ale dlatego, że mi się odwidziało ;)
Powiem tak – dla mnie krzyż to symbol. Tak jak wiele innych…. Dla mnie ważniejsze jest to, co wewnątrz człowieka, nie na nim. Ja jestem tolerancyjna i nawet najdziwniejsze połączenia mi nie przeszkadzają, nie rażą, choć sama niejednokrotnie czegoś bym nie zrobiła… Myślę, że wiele z nas niejednokrotnie rysowało pentagram, czy heksagram, nie mając pojęcia, co one znaczą…
Powiem Wam, że w podstawówce nosiłam w lewym uchu dwa kółeczka z krzyżykami… Byłam za to wyrzucana z religii, a do szkoły wzywani byli rodzice… zarzucano mi profanację… Bo w uchu a nie na szyi?! Do tej pory ciężko mi to logicznie ogarnąć… Ja oczywiście pomysłowy Dobromir zaczęłam podklejać je z tyłu ucha plastrem na te lekcje religii… Miałam je przecież nadal, ale przynajmniej nikogo nie raziły po oczach… :p
Płytka na pewno jest kontrowersyjna. Ja nie użyłabym symboli krzyża i napisu „Devil” w jednym mani. Ale jest baaaardzo w moim klimacie i mega mi się podoba, dlatego na pewno skorzystam z niej nie raz. Poza tym tak, jak wyżej wspominałam - płytki są świetne jakościowo, więc aż chce się z nich stemplować ;)
Ale wracając do mani...
Idę o zakład, że nie widzicie na moich paznokciach żadnego… pyłku :p
Za
żadne skarby nie wychodził mi na zdjęciach ten piękny efekt, choć na
żywo widać go dobrze. Może na niektórych zdjęciach coś dojrzycie, ale
dopiero jak już wiecie, że pyłku użyłam :p
Na czarnej bazie mam Black pearl effect od Born Pretty Store…
Na czarnej bazie mam Black pearl effect od Born Pretty Store…
Nie dość, że go nie widać, to jeszcze jest dość ciężki w aplikacji. Nie polecam go Wam absolutnie (na lakiery klasyczne rzecz jasna). Wcierałam go tradycyjnie w bezbarwny lakier Magi (niezastąpiony dla mnie przy aplikacji pyłków) i w sumie było ok ale… przy usuwaniu nadmiaru pyłku pędzlem, przy zbyt dużej ilości „omieceń” pędzla, pyłek mi matowiał i musiałam powtarzać czynność jeszcze raz… Dramat.
Środkowy paznokieć jest matowy. Na centralnej jego części rajstopka i koronkowy, czarny stempelek z płytki Hehe. Cała stylizacja jest dość elegancka i myślę, że idealna do jakiejś sukni na bal czy wesele ;)
Tak tak, wiem, że pazury mam już mega długie, ale planuję bielutkie paznokcie, a takie podobają mi się najbardziej na właśnie takiej długości ;)
Użyłam
- Maga Instant Hydrate
- Maga Diamond 0,23
- Lakiery do stempli Kads czarny i biały
- Płytki Moyou London Gothic collection - 06 i Hehe 018
- Black pearl effect BPS
- Top wodny, top matujący Lovely
- Stempel Clear, aplikator do cieni, pędzel
A co Wy myślicie o takiej propozycji? No i o płytce rzecz jasna ;)
Buziole 😘
Są po prostu cudowne!!! Czarne paznokcie będą zawsze w modzie, a Twoja rajstopka wymiata! Podziwiam naprawdę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochanie bardzo 😘
UsuńTo prawda - czerń jest ponadczasowa 🖤
Nie znalazłabym dla tej płytki u siebie zastosowania, nie mniej jednak Twoje zdobienie z jej użyciem jest bardzo ładne :) Ten pyłek mam i powiem szczerze, że próbując go na wzorniku nie byłam zadowolona z efektu - wyglądał baaaardzo nijako. U Ciebie wyszedł pięknie! Chyba dam mu drugą szansę.
OdpowiedzUsuńOjej to mnie bardzo zaskoczyłaś! Byłam święcie przekonana, że na hybrydzie wychodzi dużo lepiej... Daj koniecznie szansę i daj znać jak wyszło ♥️💋
UsuńPyłku nie widziałam dopóki nie doczytałam, że jest 😊 pazury mega długie 😍 płytki bym pewnie nie wybrała,ale Twoje mani wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana 🖤 No właśnie, z tym pyłkiem to zonk :p
UsuńPłytka jest cudna! W ogóle nie przeszkadzają mi takie rzeczy, krzyże nie są zastrzeżonymi znakami towarowymi, nie tylko kościół ich używa, nie tylko jeden człowiek na krzyżu stracił życie. Zresztą dużo też zależy od tego, czy podniesiesz czy opuścisz rękę :)
OdpowiedzUsuńHaha to prawda, słuszna uwaga :p No ja zawsze stempluje i maluje na paznokciach w ten sposób, żeby ktoś komu podaje rękę widział wzór w odpowiednim ułożeniu, a nie ja... 🖤
UsuńO, tak - płytki MoYou są świetnej jakości, dzięki nim pokochałam stemplowanie :) Na tę nie zdecydowałabym się, nie noszę krzyży ani podobnych znaków, jednak u innych mi nie przeszkadzają. Manikiur jak zwykle idealny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana 😘
UsuńTo była moja pierwsza płytka z tej firmy, z którą stemplowalam i jestem naprawdę bardzo miłe zaskoczona 🖤
Nie widziałam pyłku :P ale potem się jakoś dopatrzyłam ;)
OdpowiedzUsuńPłytka to zupełnie nie mój styl, ale zdobienie, które zrobiłaś, jest fajne :) Podoba mi się ;)
Cieszę się bardzo 💋 No pyłek to ciężki gagatek do dopatrzenia się go... Choć na żywo widać go lepiej.
Usuńlubię gotycki styl i w gimnazjum sama trochę się tak stylizowałam, choć ja łączyłam to z metalem i punkiem, więc była czarna długa spódnica do ziemi, glany i agrafki :D krzyże mnie nie pociągały, z prostej przyczyny, były wtedy w modzie i w wielu sieciówkach można było kupić koszulkę z takim wzorem, a ja nigdy nie lubiłam nosić tego co wszyscy, teraz mi trochę przeszło :D teraz pewnie bym tej płytki nie kupiła, ale wtedy hmm kto wie ;) pyłek wygląda ciekawie, bardziej przypomina mi węgiel niż czarną perłę ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, jakich fajnych rzeczy można dowiedzieć się o sobie pisząc post :D
UsuńJa kiedyś ćwieki, pieszczochy, skóra... Lubię takie klimaty do dziś :p
A pyłek faktycznie jak rozproszkowaną tabletki, przynajmniej w pojemniczku :D
Widziałam, że cośtam pobłyskuje z lekka, ale nie wiedziałam, że to pyłek dopóki nie powiedziałaś :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy żadnej płytki MoYou. Odstrasza mnie trochę cena. Za podobną/ciut wyższą kwotę można kupić płytki np z UberChic, które są większe i mają więcej wzorów.
No ciężki ten pyłek.
UsuńTo prawda - płytki UC maja i większe wzorki i jest ich więcej, ale jakość jest nieporównywalna... MoYou to na pewno najlepsze jakościowo płytki jakie mam ♥️
O kochana plytka idealna dla mnie hahahaha <3
OdpowiedzUsuńHahaha wiem Mordeczko :p
Usuń♥️♥️♥️
Nie mogłabym nosić takich krzyży na paznokciach, dla mnie jednak to jest wbrew zasadom mojej religii. Wiem, że to dość popularny motyw w biżuterii itp., a sami chrześcijanie nie zawsze trzymają się zasad, więc nie chcę tutaj oceniać innych, kto takie ozdoby wybiera. Po prostu ja sama rezygnuję z takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńA zdobienie wyszło Ci piękne!
Dziękuję Kochana 😘♥️
Usuń