Z mroku...
Cześć Słońca.
Kiedy zakładałam tego bloga i nadawałam mu nazwę, wiedziałam, że za tym wszystkim będzie krył się człowiek.
Człowiek, którego kochałam najmocniej na świecie. Człowiek, którego w pewien sposób będę kochać już zawsze... Ale to już wiecie.
Rozbił bank - pokazał mi jak bardzo zmienił się świat, w którym zostawiłam ogrom serca... Zabrał mnie tam na wycieczkę. Oczywiście wirtualną. Bardzo dawno tam nie byłam...
Kiedy siedzi się w domu i nie widzi tych pustek, to to wszystko jakoś człowieka nie dotyka. Ale kiedy bliska sercu osoba pokazuje miejsca, w których się było kiedyś tak bardzo szczęśliwym - teraz wyprane z życia, puste, martwe - boli bardzo...
Byłam rozwalona totalnie, nie chciało mi się rozmawiać, miałam swoją wewnętrzną potrzebę przerobienia własnych uczuć... Co było w życiu ważne? Przed czym uciekam? Co czym zakrywam? Jak bardzo moja przeszłość jest na bieżąco...
Pazury więc czarne... W naszej nieciekawej ostatnio rzeczywistości, szukamy kolorów i barw, w ciemności - światła, w strachu nadziei... Dokładnie to samo dzieje się na moich paznokciach. Z mroku wyrastają kolorowe kwiatuszki i listki jak na prawdziwą wiosnę przystało.
Zdobienie to po prostu kontury roślinek wypełniane rozwodnioną, białą farbką - czyli aquarantanny ciąg dalszy ;) - i kolorowane farbami neonowymi. Nic specjalnego :p Poniżej pokazuje Wam fotkę przed farbowaniem:
Użyłam:
- Sally Hansen Nailgrowth mirracle (bardzo lubię tą odżywkę - kolejne opakowanko)
- Golden Rose Rich Colorado 35
- Golden Rose Color Expert Clear
- Farbki akrylowe
- Pędzelki
Twoje "nic specjalnego" jest u większości z nas poza zasięgiem umiejętności 😘 pazurki piękne, ale to akurat norma! A odnośnie pustych miejsc... wszędzie teraz dziwnie, cieszę się, że wyprowadziłam się z mojego miasta (choć mieszkam tuż pod nim) i nie widzę tych smutnych, pustych ulic, które tak bardzo kocham...i niby jestem spokojna ale gdzieś podświadomość się chyba buntuje bo organizm krzyczy i mnie straszy 😉
OdpowiedzUsuńKochana to zdobienie mnie oczarowalo :D
OdpowiedzUsuń