Prezent 🎁


Hej Kochane :)  
To już czwarty tydzień ZBIOROWEGO MALOWANIA :) Zeszły tydzień zaowocował aż czterema moimi pracami, a gdybym miała więcej czasu to malowałabym jeszcze, bo - wiecie już - zimowe zdobienia uwielbiam 💙 


Jeśli macie ochotę obejrzeć trochę zimy, ewentualnie zagłosować, klikajcie tu
 
Tego tygodniowy temat to prezenty :)



Któż ich nie lubi? Ja uwielbiam dostawać prezenty, a już szczególnie te niespodziewane :) 



Przyznam się Wam, że jestem szczęściarą, a właściwie to muszę tu podziękować mojej mamie za imię, jakie mi dała. Dzięki temu do Bożego Narodzenia mogę dołożyć jeszcze jeden dzień świętowania – dzień moich imienin – 27 grudnia :D I oczywiście – jeszcze jeden prezent! Czyż to nie cudowne? ;)


Ale wracając do zdobienia. Postawiłam na bardzo subtelne, zimowe kolorki, delikatny gradient niemal niewidoczny, odrobinkę błysku, naklejki wodne – prezenciki oraz jeden duży akcent – prezent malowany farbkami :)



Zdobienie zrobiłam przy pomocy:
  • Odżywki Biogel
  • Essence the gel (soft metal) 49 - Turn the lights on!
  • Wibo extreme 25
  • Farbek akrylowych: białej, niebieskiej, szarej, granatowej, srebrnej i czarnej.
  • Naczynka z wodą, pęsety, nożyczek, gąbki
  • Naklejek wodnych
  • Pędzelka Bqan #1
  • Glitter topu Sensique Fantasy Glitter - 216 Disco lights
  • Topu Sally Hansen Insta Dri

Krok po kroku:

  1. Nałożyłam odżywkę
  2. Pazurki pomalowałam lakierem Essence
  3. Zrobiłam gradient lakierami Essence i Wibo,  z wyjątkiem serdecznego paznokcia lewej łapki
  4. Po wyschnięciu wyrównałam bloczkiem
  5. Gradientowane pazurki pokryłam glitter topem
  6. Na pazurki serdeczny i środkowy prawej łapki i środkowy lewej nałożyłam naklejki wodne - małe prezenciki
  7. Na serdecznym paznokciu zmalowałam prezent farbkami
  8. Zabezpieczyłam zdobienie topem Sally Hansen
  9. Wyczyściłam skórki

Tak malowałam prezent:


Uwielbiam robić prezenty. Chyba nawet bardziej niż je dostawać...


Co roku przed świętami – już od października zaczynam gromadzić je dla najbliższych. W tym roku mam niestety niewiele :( 



Największy problem mam z synem, który co roku dostawał ponad dwadzieścia – rozpuściłam jedynaka ;) Kiedyś cieszył się ze wszystkiego, dziś nie cieszy go nic...


Ale największe wyrzuty mam odnośnie mamy, której co roku od kilku lat prezentowałam fotokalendarz, a teraz – nie dość, że moje zdjęcia były trzy tygodnie wraz z popsutym laptopem w serwisie, to jeszcze chyba wszystkie w tym roku robiłam... własnym paznokciom ;D




A Wy Kochane – wolicie prezenty dawać? Czy dostawać?
Buziaki 🎁
Żaneta :)



11 komentarzy:

  1. Super! :) Ręczna malowanka wyszła Ci przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się, jak delikatne są te pazurki, a ten duży prezent wyszedł super! C: Ja sama lubię i dostawać, i dawać prezenty :) Wychodzę z założenia, że wolę nie dostać nic albo jakieś ciasteczka czy świeczkę, niż jakąś niepotrzebną rzecz, bo "wypada". Moi przyjaciele często też czekają na swoje prezenty świąteczne czy urodzinowe, ale jak już znajdę coś super, to kupuję im od razu - i wtedy dostają ode mnie tylko fajne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Ja rownież wolę nie dostać nic niz dostać coś niepotrzebnego bo wypada. Na szczęście z nami lakieromaniaczkami nie ma problemu ;) Są natomiast takie osoby, którym na prawdę niewiadomo co podarować i sprawiają wrażenie niezadowolonych z każdego upominku... Wtedy jako koło ratunkowe chyba tylko pozostają karty podarunkowe ;)

      Usuń
  3. Przepięknie! Ja chyba lubię zarówno dawać, jak i dostawać prezenty ;-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - dzięki temu wiem, że jesteście ze mną i razem tworzymy tego bloga! Jest to też dla mnie ogromna motywacja do pracy :) Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. Nie reklamuj się. Jeśli spodoba mi się u Ciebie - na pewno z Tobą zostanę....

Copyright © 2016 snaily , Blogger