Tęczorożec
6/29/2020 10:14:00 PM
2
farbki akrylowe
,
gradient
,
jednorożec
,
kolorowe
,
letnie
,
lifestyle
,
matowe
,
neonowe
,
nude
,
pastelowe
,
wiosenne

Hej :) 🌈
Ostatnio na Instagramie i Facebooku pokazywałam Wam niezbyt urodziwą, tęczową geometrię.
Tym razem przychodzę do Was z bardzo popularnym już od jakiegoś czasu zdobieniem. Celowo czekałam z jego zrobieniem do czerwca - kończy się bowiem Pride Month, a ja głośno i wyraźnie mówię, że ze społecznością LGBTQ mocno się solidaryzuję. Nie będę się rozpisywać na ten temat ogólnie - podejmowałyśmy go już z Dorotą (@dora_maluje) w poście TU.
Poświęcę natomiast kilka zdań dla wszystkich tych, dla których tylko mężczyzna i kobieta to jedyna słuszna para... W skrócie LGBT jest taka jedna magiczna literka. Pewnie najrzadziej wspominana, albo z niewiedzy pomijana... To literka T odpowiadająca za osoby transgenderyczne. Wiecie, że przy odpowiedniej dawce szczęścia, osoby takie spotykają ukochaną połówkę, pobierają się i wychowują razem dzieci? Zgodnie z prawem w naszym kraju! Szkoda, że niektórzy rządzący - nawet ci z prawniczym wykształceniem - nie mają o tym bladego pojęcia, ale dają sobie prawo wypowiadania się na ten temat. Te pary to kobieta i mężczyzna. To nie ideologia! Może nawet spotykacie takie pary na codzień, ale kompletnie nie macie pojęcia, że tak właśnie jest. Czasem wystarczy otworzyć serce na innych... wtedy inni otworzą nam oczy...
Jeśli o rządzących idzie, to zdobienie - to także sprzeciw wobec tego, co ostatnio działo się w naszym kraju. Doszło do odbierania ludzkości i praw LUDZIOM. Często nieszczęśliwym, bardzo skrzywdzonym przez - nie - nie przez życie. Przez innych ludzi, dla których tak niezmiernie ważnym jest pod cudze kołdry zaglądać! Wstyd!
Nigdy nie poruszałam tematów politycznych na blogu. Ba - kiedyś "nie interesowałam się" polityką - bzdura! Ona dotyczy każdego z nas! Skończyła się cisza wyborcza, pierwsza tura wyborów prezydenckich już za nami, wiec powiem tak - idącym na egzamin życzy się połamania pióra. Ja życzę Wam w drodze na drugą turę roztrzaskania długopisu. Oczywiście to żart, a ja nie będę Wam mówić jak macie głosować. Ale dla mnie w tej chwili to jedyny wybór. Z wielu względów. W pierwszej turze też kierowałam się rozumem, nie sercem, a wybierać tym razem naprawdę było z kogo. Chcę m.in. żeby moi przyjaciele przestali się bać i mogli wyjść z ostrego cienia mgły. Żeby mogli być po prostu akceptowani i szczęśliwi w naszym pięknym kraju.
Chciałabym, żeby dzieci w Polsce otrzymywały godne alimenty - ten system bardzo kuleje! Przez wiele, wiele lat, progiem dochodowym było 725 zł. Obecnie jest...800. Czyli kobieta wychowująca jedno dziecko i zarabiająca powyżej 1600 zł alimentów (max 500 zł) z funduszu nie otrzyma (!!!), a tatuś nie będzie musiał o ich egzekwowanie się bać... Tymczasem rozdaje się nawet najbogatszym 500, 300, bony i nie wiem co jeszcze... To nie jest polityka prorodzinna. To najzwyklejsza wyborcza kiełbacha. I to kilka razy odgrzewana! Takich rewelacji jest od groma... ale starczy. Ja mam dość. Nie będę już mówić o seniorach, niepełnosprawnych, pandemii i przekrętach z nią związanych, oraz szeregu innych rzeczy, o których nie mam pojęcia... Pomijam też fakt, że wybierając obecnego prezydenta wybiera się tak naprawdę innego człowieka...
Ale jeśli macie poglądy inne niż moje - nie oceniam, szanuję. Mam rożnych znajomych, a o polityce po prostu nie rozmawiamy ;)
Jedno jest pewne - wygrała demokracja. Jestem przeszczęśliwa, że frekwencja mimo całej tej epidemicznej sytuacji jest wspaniała.
Ja, mimo sprzeciwu dla narzucanego wcześniej przymusowemu głosowaniu korespondencyjnemu, właśnie w ten sposób postanowiłam zagłosować. Dlaczego? Dlatego, że uważam, że każdy powinien mieć wybór, powinno się również umożliwić nam głosowanie on line; dlatego, że nie byłam pewna, czy będę mogła dotrzeć w niedziele do lokalu wyborczego; dlatego, że chciałam sprawdzić jak to działa - jak będą głosować ludzie, odgórnie pozamykani w domach... oraz ci głosujący poza granicami naszego kraju.
I... jestem bardzo zadowolona z tej formy. Jeśli będzie ona dostępna dla mnie w kolejnych latach, to na pewno będę korzystać.
Ale jeśli macie poglądy inne niż moje - nie oceniam, szanuję. Mam rożnych znajomych, a o polityce po prostu nie rozmawiamy ;)
Jedno jest pewne - wygrała demokracja. Jestem przeszczęśliwa, że frekwencja mimo całej tej epidemicznej sytuacji jest wspaniała.
Ja, mimo sprzeciwu dla narzucanego wcześniej przymusowemu głosowaniu korespondencyjnemu, właśnie w ten sposób postanowiłam zagłosować. Dlaczego? Dlatego, że uważam, że każdy powinien mieć wybór, powinno się również umożliwić nam głosowanie on line; dlatego, że nie byłam pewna, czy będę mogła dotrzeć w niedziele do lokalu wyborczego; dlatego, że chciałam sprawdzić jak to działa - jak będą głosować ludzie, odgórnie pozamykani w domach... oraz ci głosujący poza granicami naszego kraju.
I... jestem bardzo zadowolona z tej formy. Jeśli będzie ona dostępna dla mnie w kolejnych latach, to na pewno będę korzystać.
Ale do zdobienia wracając - sławną tęcze postanowiłam połączyć z jakże tęczowym jednorożcem. Nie ozdabiałam go zbytnio. Zrobiłam mu po prostu tęczowy róg.
Bazowym lakierem do mojego zdobienia był Cien, a uzupełnieniem na pazurkach małym i kciuku został kupiony ostatnio u Jagodowej (@jagodowablog) za złotóweczkę śliczny lakier Lovely.
A zdobionko powstawało tak:
- Paznokcie pomalowałam lakierem nude
- Białym lakierem pomalowałam końcówkę środkowego paznokcia i namalowałam bazę do tęczy na serdecznym
- Całość zmatowiłam
- Białą farbką domalowałam jednorożcowi róg i uszka, poprawiłam brzegi "wstążki" na serdecznym, ołówkiem zaznaczyłam miejsca na oczka
- Zaczęłam malować tęczę od koloru zielonego. Wiem, że nie po kolei, ale to celowy zabieg ;)
- Kolejny kolor to niebieski
- Potem kolejno - fiolet, róż, pomarańcz i żółty - dokładając kolorki starałam się mieszać je ze sobą i to już moja inwencja twórcza, w popularnej tęczy kolory są wyraźnie zarysowane, ale ja to zawsze muszę coś nakombinować :p
- Namalowałam oczka, zaznaczyłam uszka i róg czarną i białą farbką
- Na tęczy namalowałam gwiazdki, serduszka i chmurki, które wypełniłam białą, rozwodnioną farbką. Całość zabezpieczyłam matującym topem.
Do zdobienia użyłam:
- Odżywkę Sally Hansen nailgrowth mirracle
- Cien nude perfection 12
- Lovely delicious 5
- Golden Rose Rich Color 76 (biel - zapomniałam o nim na fotce)
- Farbki akrylowe
- Pędzelek Akihi 5
- Top matujący Lovely
Buziaki i do zobaczenia niebawem.
Jak dla mnie to polaczenie idealne kochana <3
OdpowiedzUsuńCiesze się Słońce. Dziękuję bardzo 😘
OdpowiedzUsuń