One stroke level hard


Hej Piękne :) 
Ostatnio pokazywałam Wam śliczny fiolecik nr 17L z zeszłorocznej kolekcji letniej Maga Diamond Line. Pora wiec na ten sam numerek z kolekcji tegorocznej...  



Tym razem jest to świeżutka mięta.
W kolekcji Maga Diamond Line znajdziemy dwa bardzo podobne lakiery – ten, który Wam dzisiaj przedstawiam oraz 18 L – nieco ciemniejszy, używałam go wraz z fioletem do gradientu oraz wypełnienia wzoru w poście Energetyczna geometria – klik.



Lakierem maluje się – jak z resztą całą resztą kolekcji – cudownie :D Kryje po dwóch warstwach, nie bąbluje, nie smuży, jak dla mnie ma idealną konsystencję i pięknie się poziomuje. Pędzelek jest średniej długości, dość szeroki, idealnie układa się przy skórkach – to jedyne z niewielu lakierów, które nie wymagają w tym miejscu korekty po malowaniu – naprawdę. 



Nakrętka typu Soft - Touche świetnie leży w dłoni, nie ślizga się i nie przesuwa. Lakiery schną szybciutko, no i nie zawierają szkodliwych substancji. I uwierzcie mi – moja współpraca nie ma kompletnie nic wspólnego z moją opinią.


Jasna sprawa, że będę malować innymi, bo nie po to je nam żeby ich nie używać, jednak lakiery Maga i El Corazon zdecydowanie królują w moich zbiorach :)



Przewrotny nieco tytuł tego wpisu to – no cóż – moja męczarnia ;) Kwiatuchy – jak widzicie – są na obu dłoniach… Tak, tak – podjęłam wyzwanie i zrobiłam one stroke lewą ręką…



O matulu – szczerze? Ciężko… Prawą rękę robiłam chyba dwie godziny i oczywiście nie wyszła idealnie, ale jak skończyłam i przerzuciłam się na lewą to już była to przysłowiowa bułka z masłem ;) Ta – zajęła mi chyba 20 minut :P 



Wiecie co? Czasem tak myślę, że warto spróbować czegoś naprawdę mega trudnego, by pewne ciężkie do zrobienia rzeczy stały się po prostu łatwiejsze – i w życiu i w manicure ;)


Do zdobienia użyłam:

  • Odżywkę Maga Instant Rebuild
  • Maga Diamond Line 23, 17L(2017)
  • Farbki akrylowe
  • Top Sally Hansen Insta Dri

Po kolei:
  1. Pazurki pokryłam odżywką i pomalowałam miętką, środkowe i serdeczne na czarno
  2. Metodą one stroke namalowałam kwiatuchy
  3. Obramowałam kwiatuszki i dodałam detale
  4. Zabezpieczyłam paznokcie odżywką

I jak Kochane? Moja lewa ręka dała choć trochę radę – jak myślicie?
Pozdrawiam
i zapraszam na duuużo zdjęć  
Żaneta 


Dziękuję firmie Maga Cosmetic Company za możliwość testowania produktów

22 komentarze:

  1. Uma arte bem complicada de fazer, mas muito bonito
    Bjim...
    >>blog Usei Hoje<<
    >>Instagram<<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. É um pouco difícil, mas eu realmente gosto dele. muito obrigado :)

      Usuń
  2. Wow!!!! Jak zwykle jestem pod wrażeniem :) Przepiękne! Mam nadzieję, że ja też kiedyś nauczę się w końcu tej metody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno! Wbrew pozorom nie jest taka trudna. Wymaga tylko trochę cierpliwości :)

      Usuń
  3. Bosko!! Obie dłonie wyglądają rewelacyjnie :) Ogromne brawa za takie wykonanie <3
    P.S.: Obiecuję zabrać ze sobą słońce do Trójmiasta na majówkę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana 😘 Trzymam za słowo, bo slonka tu bardzo brakuje ;)

      Usuń
  4. Pięknie, a lewa ręka zdecydowanie nie jest "lewa" dała radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Słońce 😘 Nie wiem czy sie jeszcze kiedyś podejmę bo pierunsko to ciężka sprawa :)

      Usuń
  5. Masz kobieto talent, przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześlicznie - obie ręce wyszły Ci tak samo pięknie! A ja zawsze obie dłonie maluję tak samo - choć u mnie raczej w ruch idą stemple czy naklejki a nie ręczne malowanki. One stroke to dla mnie nadal level impossible nawet na lewej dłoni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Próbuj Kochana - to wszystko kwestia ćwiczeń :)

      Usuń
  7. Cudo <3 muszę doczytać o tej metodzie. Póki co zakupiłam jedną farbkę akrylową na próbę. Bardzo podobają mi się zdobienia za pomocą farbek.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - dzięki temu wiem, że jesteście ze mną i razem tworzymy tego bloga! Jest to też dla mnie ogromna motywacja do pracy :) Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. Nie reklamuj się. Jeśli spodoba mi się u Ciebie - na pewno z Tobą zostanę....

Copyright © 2016 snaily , Blogger