Zdobycze stycznia
Hej Piękne :)
Co prawda nie było to moje noworoczne postanowienie, ale już na początku miesiąca założyłam, że NIC SOBIE W STYCZNIU NIE KUPIĘ!!! W grudniu spłukałam się totalnie, no i dostałam piękne prezenty, wiec pomyślałam, że niczego nie potrzebuję...
Wytrzymałam do szóstego...
Na początku stwierdziłam, że nie mam w czym trzymać swoich skarbów. Moja skrzynia zaczęła pękać w szwach mimo, że lakiery układałam już piętrowo. Zaczęłam szukać półeczki, na której mogłabym poustawiać moje cudeńka.
Szukałam szukałam i większość z nich zdawała się być mała. W końcu na Allegro znalazłam coś takiego:
Nie wahałam się ani chwili. Tylko przyszła, zapełniam ją po brzegi...
... i stwierdziłam, że mała :( Oczywiście nie wszystko mi się zmieściło, buuuu :(
U tego samego sprzedawcy kupiłam...herbaciarkę :D Idealnie spisuje się do małych płytek, stempli, oraz lakierów do nich ;) Żałuję, że już nie jest dostępna, bo kupiłabym kolejną - na naklejki ;)
Za udostępnienie świątecznego baneru przyszła do mnie paczuszka z Born Pretty Store. Dostałam troszkę biżuterii, zdrapki, pomadkę w idealnym, jak dla mnie kolorze i płytkę BPL - 024.
Musiałam uzupełnić zmywaczowe zapasy. Kupiłam 2 litry w sklepie Eurofashion oraz mały zmywacz z acetonem w Naturze.
Do tej pory zmywacz kupowałam w Alle Paznokcie. Chciałam zmienić na bezacetonowy, bo wiem, że niektóre stemple typu "clear" nie znoszą acetonu i matowieją. I - o ile zmywacz sprawdził się ok do samego demanicure, to już czyszczenie skórek nim to był istny horror - moje pędzelki kompletnie go nie tolerują i zachowują się pod jego wpływem niczym plastelina... Uratował mnie dopiero zakupiony w Alle Paznokcie różany zmywacz bez acetonu ;)
Moje wizyty w drogeriach ograniczyłam w styczniu jednak do minimum. Odwiedziłam Rossman, Naturę i wspomniane Alle Paznokcie. Upolowałam tam odżywkę Sally Hansen Complete Care 7 in 1 oraz poniższe lakiery:
W Alle paznokcie kupiłam również Crystal Pixie oraz fajny „śnieżek”:
Ze śnieżkiem zrobiłam nawet zdobienie, ale podobało mi się średnio, wiec nie wrzuciłam z nim posta. Tak prezentuje się on na paznokciu:
Strasznie skusiła mnie wyprzedaż na blogu REDHEADnails and more..., tym bardziej, że zakochałam się w ILNP...
Oto moje zdobycze upolowane na wyprzedaży:
Internet kusił mnie już od początku stycznia. Pierwsza była półeczka, ale na tym się nie skończyło. Kupiłam troszkę naklejek:
Te pierwsze - krateczkowe, prezentowałam w poście Kraciakovo:
Uzupełniłam również zapasy wzorników, nabyłam kilka lakierów do stempli ntn, kolorowe cyrkonie, patyczki, w gratisie dostałam oliwkę, brokat i brokatowy top.
U tego samego sprzedawcy pokusiłam się również na płytki UC - PLATE, w których się zakochałam. Jakościowo co prawda daleko im do ideału, ale w tej cenie miewałam dużo gorsze. Pokazałam już możliwości tych płytek w postach:
Dwie twarze Greya
Oraz Niebiańskie kropeczki
Tak wyglądają płytki:
Bardzo podoba mi się to, że dużo całopaznokciowych wzorków ma kompatybilny detal do nich pasujący :)
Rozpoczęłam również swoją pierwsza blogową współpracę z internetowym sklepem Prezenty z Dalekich Krajów. To, co mi się spodobało to to, że poza akcesoriami do paznokci proponują również biżuterię w postaci bransoletek na rękę. Często jest tak, że brakuje czegoś w dłoni do zrobienia fajnej fotki. Poza tym taka bransoletka to fajna inspiracja do ciekawego mani. Na pierwszy rzut wybrałam śliczną bransoletkę, którą mam nadzieje już niedługo Wam pokażę, oraz cyrkonie, które prezentowałam Wam w ostatnim poście Pawie oczko:
Kochane, poszukuję dobrego, śnieżnobiałego, świetnie kryjącego białego lakieru do stempli. Polecicie coś?
Buziaki 🛍
Żaneta :)
Co prawda nie było to moje noworoczne postanowienie, ale już na początku miesiąca założyłam, że NIC SOBIE W STYCZNIU NIE KUPIĘ!!! W grudniu spłukałam się totalnie, no i dostałam piękne prezenty, wiec pomyślałam, że niczego nie potrzebuję...
Wytrzymałam do szóstego...
Na początku stwierdziłam, że nie mam w czym trzymać swoich skarbów. Moja skrzynia zaczęła pękać w szwach mimo, że lakiery układałam już piętrowo. Zaczęłam szukać półeczki, na której mogłabym poustawiać moje cudeńka.
Szukałam szukałam i większość z nich zdawała się być mała. W końcu na Allegro znalazłam coś takiego:
Nie wahałam się ani chwili. Tylko przyszła, zapełniam ją po brzegi...
... i stwierdziłam, że mała :( Oczywiście nie wszystko mi się zmieściło, buuuu :(
U tego samego sprzedawcy kupiłam...herbaciarkę :D Idealnie spisuje się do małych płytek, stempli, oraz lakierów do nich ;) Żałuję, że już nie jest dostępna, bo kupiłabym kolejną - na naklejki ;)
Za udostępnienie świątecznego baneru przyszła do mnie paczuszka z Born Pretty Store. Dostałam troszkę biżuterii, zdrapki, pomadkę w idealnym, jak dla mnie kolorze i płytkę BPL - 024.
Musiałam uzupełnić zmywaczowe zapasy. Kupiłam 2 litry w sklepie Eurofashion oraz mały zmywacz z acetonem w Naturze.
Do tej pory zmywacz kupowałam w Alle Paznokcie. Chciałam zmienić na bezacetonowy, bo wiem, że niektóre stemple typu "clear" nie znoszą acetonu i matowieją. I - o ile zmywacz sprawdził się ok do samego demanicure, to już czyszczenie skórek nim to był istny horror - moje pędzelki kompletnie go nie tolerują i zachowują się pod jego wpływem niczym plastelina... Uratował mnie dopiero zakupiony w Alle Paznokcie różany zmywacz bez acetonu ;)
Moje wizyty w drogeriach ograniczyłam w styczniu jednak do minimum. Odwiedziłam Rossman, Naturę i wspomniane Alle Paznokcie. Upolowałam tam odżywkę Sally Hansen Complete Care 7 in 1 oraz poniższe lakiery:
- Essence the Gel 83 Pretty cool life
- Essence the Gel 31 electriiiiic
- Essence the Gel 05 sweet as Candy
- Miss sporty Gel Shine 559
- Sensique Color 192 wind
- One!colour pro 42
Ze śnieżkiem zrobiłam nawet zdobienie, ale podobało mi się średnio, wiec nie wrzuciłam z nim posta. Tak prezentuje się on na paznokciu:
Strasznie skusiła mnie wyprzedaż na blogu REDHEADnails and more..., tym bardziej, że zakochałam się w ILNP...
Oto moje zdobycze upolowane na wyprzedaży:
- Morgan Taylor Water Baby
- Fenix 15
- ILNP Fame
- Colour Alike 521 maniurka
- Colour Alike 468 syrenka
- P2 180 miss Velvet
- Catrice C02 Never Green Before
- Color Club Wicket sweet
Internet kusił mnie już od początku stycznia. Pierwsza była półeczka, ale na tym się nie skończyło. Kupiłam troszkę naklejek:
Te pierwsze - krateczkowe, prezentowałam w poście Kraciakovo:
Uzupełniłam również zapasy wzorników, nabyłam kilka lakierów do stempli ntn, kolorowe cyrkonie, patyczki, w gratisie dostałam oliwkę, brokat i brokatowy top.
U tego samego sprzedawcy pokusiłam się również na płytki UC - PLATE, w których się zakochałam. Jakościowo co prawda daleko im do ideału, ale w tej cenie miewałam dużo gorsze. Pokazałam już możliwości tych płytek w postach:
Dwie twarze Greya
Oraz Niebiańskie kropeczki
Bardzo podoba mi się to, że dużo całopaznokciowych wzorków ma kompatybilny detal do nich pasujący :)
Rozpoczęłam również swoją pierwsza blogową współpracę z internetowym sklepem Prezenty z Dalekich Krajów. To, co mi się spodobało to to, że poza akcesoriami do paznokci proponują również biżuterię w postaci bransoletek na rękę. Często jest tak, że brakuje czegoś w dłoni do zrobienia fajnej fotki. Poza tym taka bransoletka to fajna inspiracja do ciekawego mani. Na pierwszy rzut wybrałam śliczną bransoletkę, którą mam nadzieje już niedługo Wam pokażę, oraz cyrkonie, które prezentowałam Wam w ostatnim poście Pawie oczko:
Kochane, poszukuję dobrego, śnieżnobiałego, świetnie kryjącego białego lakieru do stempli. Polecicie coś?
Buziaki 🛍
Żaneta :)
Natura lakieromaniaczki :D Świetne zakupy :) Co do białego lakieru do stempli, to polecam Essence specjalnie do tego przeznaczonego, zużyłam już chyba 3 albo 4 buteleczki.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :) Już wiem gdzie kupić wiec niedługo bedzie mój ;)
UsuńJa ostatnio stempluję białym Color Club "Frnech tip", jest dobry :)
OdpowiedzUsuńTo musze wypróbować :) Dziękuję 😘
UsuńNo to faktycznie zupełnie nic nie kupiłaś ;D Mi jednak ograniczanie idzie trochę lepiej, ale tylko ,,trochę" :D Nawet nie wiem co tu podoba mi się najbardziej! Chyba ta półeczka wygrywa ;D Dokup jeszcze jedną! Już luty więc można ;D
OdpowiedzUsuńHahaha :D Dokupilam 😂
UsuńSerio? ;D Hihi, bardzo dobrze! Ja gdyby nie to że 2 razy w tygodniu wszystkie lakiery zabieram ze sobą z domu na studia i z powrotem to też bym taką miała! A tak wygodniej mi trzymać wszystkie w kufrze ;)
UsuńCieszę się, że przypadł do gustu ten kształt pazurków, bo sporo je skróciłam i bałam się że nie będą już tak efektownie wyglądać :)
Naprawdę kupiłam,a najśmieszniejsze, że właśnie przyszła i jest trochę inna :p
UsuńA kształt Twoich paznokci mega mi się podoba <3
Oczy wyszły mi z orbit! haha :) Piękne wszystkie rzeczy. Lakieru białego Ci nie polecę. Mam co prawda biały z BPS, w takiej małej kwadratowej buteleczce, ale on ideałem nie jest, choć tragedią też nie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) No z tą bielą jest problem, szczególnie na ciemnych kolorkach ...
UsuńSkromne zakupy ;) z bieli najlepiej się u mnie sprawdza Moyra albo Colour Alike ale ten ostatni szybko gestnieje.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że po mojej przygodzie z czernią, Moyry trochę sie boje... Chyba, że tak paskudnie trafiłam nie wiem... Mieszanie niestety nie pomogło 😟
UsuńHaha,no pojechalasbpo calosci z ty ograniczeniem, swietne rzeczy, wsapniale naklejki, a tej półeczki zazdroszczę
OdpowiedzUsuńNaklejki są świetne. Cieniutka folijka i podbite bielą. A kosztują tylko złotówkę ;) Półka mogłaby być dwa razy szersza ;)
UsuńHahahaha, no trochę tego Ci wpadło w łapki :)
OdpowiedzUsuńSerio nie polubiłaś się z tym zmywaczem? No ja go uwielbiam, aż mi zaczyna być głupio, że tak polecałam, a średnio Ci pasuje...
No coś Ty! To nie ja, to moje pędzelki sie z nim nie lubią ;) Do zmywania jest spoko tylko musze mieć co innego do skórek :) A u mnie zmywacza nigdy dość! 😘
UsuńHehe. U mnie podobnie wyglądają postanowienia "nic w tym miesiącu nie kupuję" :) Półeczka extra tylko bałabym się, że lakiery by mi się kurzyły. A co do białego stemplowego lakieru to ja używam Konada i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślałam o Konadzie... I o kurzu też :) myślałam, żeby ją oszklić ale to droga sprawa... Może plexi - pomyśle jeszcze :) póki co - będę odkurzać, o skarby trzeba dbać ;)
UsuńŚliczne paznokcie i super półeczka na lakiery ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajny jest ten śnieżek, mnie się podoba :) I mam słabość do lakierów Essence z kolekcji The Gel, z większości jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię The Gel :)
UsuńNo no no, zaszalałaś :) półeczka jest świetna! można wiedzieć, gdzie kupujesz naklejki? bo planuję kupić większą ilość ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Napisz mi jakiś kontakt lub odezwij się na priv :)
UsuńTo ma być ograniczenie ;) hahaha to nie ciekawe jakby wyglądały Twoje zakupy na maxa ;)
OdpowiedzUsuńWolę nie myśleć ;) Mój portfel bardzo tego nie lubi ;D
Usuńpółka na lakiery jest fantastyczna
OdpowiedzUsuńDziękuję, to prawda ;)
Usuń