Walę-tynki :D
2/06/2017 06:37:00 PM
24
farbki akrylowe
,
matowe
,
Orly
,
paznokcie
,
postacie
,
szare
,
Walentynki
Strony internetowe zalewają już serduszkowe zdobienia, nie będę od tego odstawać, ani uciekać, choć przyznam się Wam, że nie pamiętam czy kiedykolwiek miałam na paznokciach walentynkowe mani...
Zaczynam trochę od prywaty i od mojego podejścia do Walentynek...
Jak to zodiakalne bliźnię mam dwa różne oblicza. Z jednej strony straszny ze mnie wariat i zołza w jednym, a z drugiej jestem potwornie emocjonalną, wrażliwą i uczuciową osobą - potrafię płakać na wzruszającej reklamie. Titanica oglądałam dwa razy, bo pierwszym razem nie byłam w stanie nic zobaczyć przez pół filmu... Łzy mi ciekły i się wkurzałam...
Ale jak widzę jak mężczyzna przez cały rok warczy na swoją kobietę, a 14 lutego przychodzi do niej z różą i mówi „masz”... To mnie trafia!!!!!!
Fajnie jest dookoła, wszędzie serduszka, czerwone róże, z radia lecą pościelówy, ale ja chce być kochana cały rok!!!
Bardzo miło wspominam Walentynki z nastoletnich czasów, kiedy to była ze mnie niezła laska i dostawałam całe mnóstwo anonimowych pocztówek :) Do dziś nie jestem w stanie rozpoznać, od kogo były niektóre... Niemniej jednak to świetne uczucie wyjąć stary karton z korespondencją i jeszcze raz poczuć się tak tajemniczo i fajnie ;)
Teraz Walentynek nie obchodzę, raz, że nie bardzo mam z kim a dwa, że moje podejście do nich jest mniej więcej takie jak tytuł tego posta, który mam nadzieje nikogo nie uraził... Po prostu – Walentynki są mi obojętne...
Jednak jeden plus w tym zaciągniętym z zachodu święcie widzę... Manicure... :D
Mam kilka pomysłów, wiec się nimi z Wami podzielę.
W pierwszej kolejności – szarości. Tu rolę główną zagrał Orly Up All Night, z kolekcji Sunset Strip, wygrany w rozdaniu ORLY na Instagramie tuż przed świętami.
Lakier jest śliczny. Ma delikatnie metaliczne, wieczorowe wykończenie. Pędzelek dość szeroki, świetnie układający się przy skórkach, konsystencja miodzio, nie rozlewa się, nie smuży, wysycha szybciutko. Dwie lub trzy cieniutkie warstwy zapełniają pełne krycie. Nakrętka lakieru jest świetnie wyprofilowana, żłobienia zapewniają pewne trzymanie i zapobiegają ślizganiu się. Lakier zmywa się bez problemu.
Piękne wykończenie lakieru „popsułam” matowiąc go na cegiełkowych paznokciach. Tu odbity został gąbką na bieli i ceglastym szablonie.
Serduszko i całująca się para to oczywiście farbki akrylowe. Serduszko pokryłam topem nabłyszczającym i wygląda, jakby była to naklejka 3D :D Przypomina mi ono malowane na murach serca w towarzystwie sumy inicjałów = WNM :)
Użyłam
- Odżywkę Sally Hansen Complete Care
- Wibo extreme 25
- Orly Up All Night
- Top matujący Lovely
- Top Sally Hansen Insta dri
- Farbki akrylowe
- Pędzelek Bqan#1, sondę, gąbeczkę
- Szablony cegiełki
Krok po kroku:
- Po nałożeniu odżywki paznokcie środkowy i serdeczny pomalowałam na biało, resztę lakierem Orly
- Na białe paznokcie przykleiłem szablony – cegiełki
- Za pomocą gąbki naniosłam lakier Orly na szablony i na mokro odkleiłam. Wszelkie niedoskonałości naprawiłam farbkami.
- Na lewej dłoni na serdecznym paznokciu namalowałam całująca się parę * a na lewej czerwone serduszko
- Wyczyściłam skórki
- Orly i serduszko pokryłam nabłyszczającym topem, a parkę pokryłam topem matującym
Mam nadzieje, że takie trochę nietypowe, szare zdobienie przypadło Wam do gustu. A jak tam Wasze podejście do Walentynek? Świętujecie?
Pozdrawiam ♥
Żaneta :)
Super :D
OdpowiedzUsuńa na murach to jest WMNZ :P No weź ;)
O Walentynkach - też uważam, że trzeba okazywać sobie uczucie przez cały rok, a nie jednego dnia! :)
Dziękuję 😘 A cóż to to WMNZ?! Starsza jestem, mam prawo nie wiedzieć... 😜
Usuńpaznokcie piekne <3 tez nie obchodze walentynek
OdpowiedzUsuńDziękuję 😌 No to razem obchodzimy nieobchodzenie walę-tynek 😜
UsuńŚwietne i pomysłowe zdobienie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńTe postacie to jest mistrzostwo! Ja już normalnie nic po za tym nie widzę <3
OdpowiedzUsuńBo mury zasłaniają 😜 Dziękuję Kochana 😘
UsuńUśmiałam się z tytułu i nawiązania w manicure do niego. Super :D
OdpowiedzUsuńO to własnie mi chodziło 😉 Sama się z tego śmiałam 😀 Dziękuję bardzo 😘
UsuńJa nawet na Trollach ryczę jak jest scena w garnku ;) haha Piękne paznokietki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana 😘 Oj ja na bajkach też - Król Lew - klasyka, rycze za każdym razem ☺️
UsuńPaznokcie jak zawsze perfekcyjne. Ja w Walentynki świętuję urodziny mojej największej miłości wiec inne, nawet jakby były, schodzą na plan dalszy :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś chłopaka, który urodził sie w Walentynki - fajna sprawa ;) Dziękuję 😘
UsuńCoraz lepiej wychodzą Ci te malowanki. Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😘 No tak to juz jest, że praktyka czyni mistrza ;) Do niego co prawda mi daleko, ale ćwiczę niezłomnie ;)
UsuńCzadowy pomysł na mani! I zgadzam się z Twoimi poglądami - też nie obchodzę tego "święta" :)
OdpowiedzUsuńA gdzie kupiłaś te ceglaste szablony? Bo są świetne !
Wiesz miałam taką Panią, która na Allegro sprzedawała szablony. Kiedyś napisałam do niej czy mogłaby zrobić cos takiego i zrobiła. Tak sie zaczęło... Ja wysyłałam co bym chciała Pani przysyłała projekt i było kupowanie na maksa i wydziwianie na maksa... Niestety Pani sie rozchorowała, zawiesiła działalność bo była nieopłacalna... Szkoda :( Dobrze, że zdążyłam trochę nakupić...
UsuńNo to faktycznie szkoda:/ Jedyne szablony jakie są fajne ma Wat's up nails ale strasznie drogo i nie opłaca się kupować :/
UsuńTe były po 1,49 zł...
UsuńBardzo oryginalnie :D
OdpowiedzUsuńHahahhaha świetny pomysł! a wykonanie perfekcyjne :) ja w zeszłym roku miałam typowo walentynkowe zdobienie: róż, czerwień, brokat, no i oczywiście serduszka. W tym roku nie wiem na co postawię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja się rozszalałam w tym roku, jutro wrzucę drugie, a teraz jestem w trakcie robienia trzecich. Ważne, że pomysły są ;)
Usuńhehe... świetne pazurki :)
OdpowiedzUsuń