Gradienty świecące w ciemności
8/18/2018 09:17:00 PM
10
AliExpress
,
El Corazon
,
gradient
,
letnie
,
neonowe
,
ramki
,
różowe
,
stamping
,
stamping plate
,
świecące w ciemności
,
wiosenne
Hej :)
Dziś mam dla Was mani, którego różnych odmian można setki znaleźć w internetach ;) Nie jest to jakaś absolutna nowość i odkrycie paznokciowe.
Dziś mam dla Was mani, którego różnych odmian można setki znaleźć w internetach ;) Nie jest to jakaś absolutna nowość i odkrycie paznokciowe.
To po prostu pionowe gradienty, rameczki i wzorki wewnątrz. Ja podobne robiłam na Walentynki w odcieniach różu i czerwieni z serduszkowymi łańcuszkami - klik. Teraz trend króluje w odcieniach błękitu z różem, a wewnątrz ramek umieszcza się listki, kwiatki lub ornamenty.
Że ja za trendami podążać lubię, postanowiłam zrobić podobne mani ;) Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie dołożyła czegoś od siebie :p
Ale o tym potem.
Gradienty wykonywałam tradycyjnie gąbeczką do garów ;)
Na ramki znalazłam sobie sposób. Zaznaczyłam je na początku farbką akrylową by były równe, po czym odległość między konturem, a skórką, wypełniłam czarnym lakierem.
Wzorki na akcentowanych paznokciach pochodzą z płytki ZJ32, kupionej na AliExpress – klik. Płytka jest jak za ok. 4 zł nawet całkiem fajna. Wzorki wyżłobione są średnio, ale odbijają się poprawnie. Na płytce znajdziemy motywy kwiatowe i kwiatowo- ornamentowe, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że kwiatuch z górnego prawego narożnika nieco przypomina mi folkowy motyw ;)
Stemplowałam oczywiście lakierami Kads. Najpierw bielą, potem czernią. Nauczona doświadczeniem, że matujący top Lovely rozmazuje mi stemple, wzorki początkowo zabezpieczyłam bezbarwnym lakierem Maga, po czym pokryłam je dopiero topem. Choć i tak nie ustrzegłam się pobrudzenia jednego z paznokci :(
Celowo lakiery zostawiłam na deser. Są to El Corazon Active Bio-gel. Róż wpadający w neonową brzoskwinkę oraz jaśniutki błękit. Niestety ich krycie jest fatalne – u mnie widzicie aż 4 warstwy solo. Gradient robiłam sześć razy :(
A teraz cała atrakcja tego zdobienia. Oba lakiery pochodzą z serii „Luminous” a wiec świecą w ciemności :D Patrzcie jak fajnie wygląda mani po zmroku. Szkoda tylko że świecenie utrzymuje się tak króciutko, bo efekt mega mi się podoba.
Aaaa, nie umiem robić fot w ciemności :( Przepraszam za ich jakość :(
Użyłam:
- Maga Instant Rebuild
- Maga Diamond 0,23
- El Corazon Active Bio-gel Luminous 423/484, 423/487
- Płytkę ZJ32
- Lakiery do stempli Kads
- Stempel Clear, gąbkę, pędzelek
- Topy: matujący Lovely, nabłyszczający Maga
Jak Wam się podoba?
Buziaki :*
Buziaki :*
Moje korazonki świecą długo, nawetnad ranem, jak się budzę, żeby przewrócić się na drugi boczek. Mani super, tez robiłam taki gradient, ale fotek nie mam.
OdpowiedzUsuńO to szkoda, że nie masz :( Ciekawa jestem czy ta sama seria :D
UsuńKochana slicznie swieca, jeszcze nie spotkalam sie z takimi lakierami, ale mnie by szlag trafil z tyloma warstwami hihihi <3
OdpowiedzUsuńNo mnie tez trafiał. Malowałam i dalej prześwity ;) Ale przez efekt - wybaczam ;)
UsuńSzkoda, że te lakiery mają takie słabe krycie... ale w sumie te świecące w ciemności, które mam tak samo słabiutko kryją :( za to efekt jest świetny! Nawet jeśli krótko świecą (może trzeba je na mocniejsze światło wystawić?) to i tak efekt świecenia jest genialny :D
OdpowiedzUsuńNo, ja się bawiłam nimi non stop :D Wkładałam pod żarówkę i gadałam światło i tak w kółko 😂
UsuńBardzo mi się podoba to zdobienie *.*
OdpowiedzUsuńAle szkoda, że te lakiery muszą mieć aż 4 warstwy... Fajnie świecą i mają śliczne odcienie. Może można nałożyć je na jedną warstwę zwykłego lakieru w podobnym kolorze? Ale to pewnie niewiele pomoże :/
Zawsze podziwiam zdobienia z ramkami. Mnie przeraża sama myśl o malowaniu ramki :P Ale może kiedyś zaryzykuję...
Ja kocham ramki, Chic do perfekcji w ich malowaniu jeszcze wiele mi brakuje ;)
UsuńCo do krycia to zawsze można podbić bielą, ale że ja malowałam nimi po raz pierwszy musiałam na własnej skórze się przekonać po ilu machnieciach pokryją paznokcie :D
Oj, 4 warstwy to nie na moje nerwy. Nie mam cierpliwości do takich lakierów. Ostatnio testowałam jeden Golden Rose i jak byłam przy 4-ej warstwie, to myślałam, że wyjdę z siebie :/ Ale zdobienie oczywiście piękne!
OdpowiedzUsuńChyba nawet domyślam się który ;) Tez bie cierpię takich lakierów :(
Usuń