Symbole miłością malowane...



Hej Kochane 💖  
Dziś kolejne mani na Dzień Zakochanych :)   



Według Wikipedii zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami.


A, że zakochani gruchają jak gołąbeczki to pojawił się i on, z miłosnym listem w dzióbku ;D



Różyczki - nieodłączny symbol tegoż święta - malowałam metodą one stroke, choć tej techniki można się dopatrzeć również w gołąbku.


Lakiery bazowe na jakie postawiłam to Sophiny z serii GelLac.
Czerń opisywałam już tu



A czerwień... jest przeboska!!! Piękna, ciemna, właściwie intensywne bordo o cudnym, delikatnie rozświetlonym - jakby złotym shimmerem - wykończeniu. Jak na Walentynki przystało, zakochałam się w niej ;)


Jak wszystkie Sophinki z tej serii lakier
ma piękne, żelowe wykończenie bez konieczności używania lampy. Lakiery produkowane są zgodnie z formułą 5 free czyli bez toulenu, formaldehydu, ftalanów, parabenów i kamfory.


Do zdobienia użyłam:

  • Odżywkę Sally Hansen Complete Care
  • Sophin GelLac 655
  • Sophin GelLac 642
  • Płytkę BC-08
  • Colour Alike czarny do stempli
  • Stempel Clear Jumbo BPS, pędzelek Bqan#1, pędzelek płaski prosty do one stroke
  • Farbki akrylowe
  • Top Sally Hansen Insta dri
  • Top matujący Lovely (opcjonalnie)

Po kolei:

  1. Paznokcie pomalowałam odżywką
  2. Dwa wybrane do zdobień pokryłam czarnym Sophinkiem, pozostałe czerwonym (po dwie warstwy)
  3. Następlowałam wzorek z płytki lakierem Colour Alike na czerwone paznokcie, na czarne następowałam wzór czerwonym Sophinem. Wzorek jest bardzo mało widoczny niestety.
  4. Czarne pazurki zmatowiłam topem, pozostałe zabezpieczyłam topem nabłyszczającym
  5. Na czarnych paznokciach namalowałam róże* oraz gołąbka z listem**
  6. Wyczyściłam skórki i całość pokryłam topem

Malunki powstawały tak:

*
 **

A Wam Kochane z czym najbardziej kojarzą się Walentynki?

Buziolki :)
Żaneta













A w macie pazurki wyglądały tak:






24 komentarze:

  1. A ić Ty! Teraz to już w ogóle nie sięgnę po farbki, bo w kompleksy wpadam! Prze-cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana! Żadne ić Ty tylko przyjdę do Ciebie i Ci te farbki w łapki włożę! ;) Robisz tak piękne pazurki, że dasz radę i farbkom! Ja w Ciebie wierzę i czekam na Twoje malunki :*

      Usuń
  2. Wooow, masz talent :) tylko ja bym pewnie wybrała żywszą czerwień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Żywsza czerwień była poprzednio, teraz chciałam postawić na coś ciemniejszego :)

      Usuń
  3. No Kochana a już myślałam, że mnie niczym nie zaskoczysz, a tu proszę ... jesteś mega zdolna :) A co do Walentynek, to zawsze będą mi się kojarzyć z urodzinami mojej największej miłości, która w tym roku kończy 18 lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) Ehh, ile bym dała by mieć 18 -letnią miłość, hehe ;) Jeszcze chwilkę i ja będę to świętować:D Czas leci nieubłaganie...

      Usuń
  4. zawsze jestem pełna podziwu dla Twoich prac

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale masz talent :) Gołąb wyszedł super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite! Ten gołąbek jak żywy :) Walentynki też mi się kojarzą z listami miłosnymi np w liceum mieliśmy tzw walentynkową pocztę i wrzucało się listy do skrzynki a w trakcie lekcji specjalny amorek roznosił te listy po klasach do adresatów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh to były czasy :D U nas też było coś takiego, mi też kojarzą się z listami stąd gołąbęk ;) Dziękuję bardzo :*

      Usuń
  7. jaki uroczy jest ten gołąbek!!! przepiękne! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz takent do ręcznego malowania. Ten gołąbek wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gołąbek i róże - czadowe!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne, piękne, piękne! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Walentynki najbardziej kojarzą mi się jednak z serduszkami :) Jednak Twoje zdobienie także jest idealne na to święto i bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Nie odważyłabym się namalować gołąbka. :P Wyszło Ci fenomenalnie. Jestem pod wrażeniem.
    Wersja w macie także wygląda interesująco. :)
    ~Wer

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - dzięki temu wiem, że jesteście ze mną i razem tworzymy tego bloga! Jest to też dla mnie ogromna motywacja do pracy :) Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. Nie reklamuj się. Jeśli spodoba mi się u Ciebie - na pewno z Tobą zostanę....

Copyright © 2016 snaily , Blogger