Bliźniacze one stroke

Witajcie wrześniowo :D  
No i po wakacjach… Ja ten czas odczuwam intensywniej odkąd mam dziecko w wieku szkolnym :p  
To zawsze wzmożony okres topniejącego portfela i pogadanek o odpowiedzialności i przyszłości. Mój syn niestety do najlepiej uczących się nie należy, ale powiem Wam po cichu, że choć mu gderam, to nie jest to dla mnie najważniejsze… Najbardziej pragnę, by był szczęśliwy! Sama skończyłam studia na 6 (tak na 6) i nie spada na mnie deszcz dolarów, ani poklask i sława. Dla mnie ważniejsze, by był uśmiechniętym, dobrym człowiekiem. 
No ale do rzeczy. 

Dziś mam dla Was mani, które nosiłam w zeszły weekend. Początkowo chciałam, by było w czerwieni, ale po wykonaniu zdobień stwierdziłam, że delikatnie przybrudzony różyk bardziej się z nimi zgra. Z resztą, połączenie różu i czerni to zawsze dobre rozwiązanie ;)

I tak chwyciłam „Mam i Ja” firmy Maga. A właśnie – w ogromnym sekrecie powiem Wam, że trochę będzie niedługo się działo (…), więc polecam śledzić losy tej marki – Instagram - klik, fb - klik, strona - klik, sklep - klik ;) 

Lakier oczywiście boski, jak wszystkie Magi. Piękne poziomowanie, idealny pędzelek, dla mnie – najlepsza ze wszystkich laksów konsystencja, krycie bajka – 3. warstwa właściwie dla bezpieczeństwa, by gdzieś coś nie prześwitywało w powiększeniu ;) No i ekstra trwałość. 

Akcentowane pazurki to już farbki akrylowe. Ciągle ćwiczę malowanki prawą i lewą łapką. Raz wyjdzie lepiej, raz gorzej, tym razem jestem bardzo zadowolona ;) 

Jeśli dobrze się przyjrzycie to widać, że pod malunkami na  pazurkach jest rajstopka z paskiem i ramkami oraz delikatne kropeczki. Akcentowane paznokcie wykończyłam matowo, dodając odrobinkę cyrkonii, resztę - z lakierem - glossy.

Użyłam:

• Maga Instant Hydrate
• Maga Diamond 0,23, 14L (2018)
• Farbki akrylowe  
• Cyrkonie
• Topy matujący Lovely i żelowy Maga

Do zobaczyska niebawem – to będzie nietypowy post, bo pokaże Wam - niestandardowo jak na mnie - swatch ;)
Buziaki 😘