Flowerfox Lady
11/17/2016 04:39:00 PM
8
farbki akrylowe
,
kwiaty
,
one stroke
,
paznokcie
,
pomarańczowe
,
zwierzęce motywy

Hej Kochane ;)
Mimo, że niejeden płatek śniegu już widziałyśmy, to jednak jesień jeszcze trwa...
Przeplatają się wiec zdobionka jesienne z zimowymi. Przełom pór roku to zawsze wysyp różnorodności.
Ja tym razem ubrałam się bardziej energetycznie, co o tej porze roku robię niezwykle rzadko, a kluczowym elementem w moim mani – został lisek, a właściwie lisica, bo przecież wystrojona na kobieco ;) Widziałam kiedyś gdzieś podobnego i zainspirowałam się. Podejrzewam, że na Pinterest, bo często szukam tam pomysłów na mani :)
Kto śledzi mojego Facebooka to wie, jakie ostatnio zakupy zrobiłam :) Uczyniłam kolejny falstart i zrobiłam sobie prezenty :)
*zapewniam, że wszystkie użyte przeze mnie do zdjęć futerka są sztuczne i żadne zwierzątko nie zostało skrzywdzone :)
Na pierwszy rzut poszły nowo zakupione farbki akrylowe – to Madisi, kupiłam je tu - szkoda, że nie są już dostępne, bo kupiłabym jeszcze kilka sztuk. Próbowałam już rożnych, ale te są naprawdę bardzo dobre, są fajnie napigmentowane i dość szybko wysychają, choć jest to również ich minus – o ile lisek wyszedł mi tak, jak chciałam za pierwszym razem, to kwiatuchy już niekoniecznie – i za nic nie mogłam zmyć ich wodą, którą miałam pod ręką – czekała mnie wycieczka do kuchni i zmycie gąbką z płynem do mycia naczyń.
Kolejnym moim zakupem był pędzelek. Kupiłam Bqan, bo wiele z Was go polecało i wiecie co – ogromna przepaść miedzy tymi z plastycznych sklepów, albo tymi typowo zestawowymi. Co prawda zamówiłam 2 rozmiary a dostałam jeden, ale to nic – będzie na zapas. Ciężko mi mówić o jego trwałości, bo użyłam raz, ale jest naprawdę bardzo dobry – nie rozwarstwia się podczas malowania, jego twardość i elastyczność są idealne, jest cieniusieńki, no i poza tym ma piękny design ;) Kupiłam go na Allegro - klik
Lakier, którego użyłam to Tangerine Tent (400) od Rimmel by Rita Ora – energetyczna pomarańczka (a właściwie mandarynka;), kryjąca niestey dopiero po 3 - 4 warstwach. Wysycha dość szybko, pędzelek ma krótki, szeroki, spłaszczony, zaokrąglony. Lakier dostałam od Klubu Miłośniczek Pięknych Paznokci
Do zdobienia użyłam:
- Odżywki Biogel
- Energetycznej mandarynki od Rimmel by Rita Ora Tangerine Tent
- Białego Wibo extreme 25
- Farbek akrylowych: brązowej, ciemnobrązowej, pomarańczowej, białej, czarnej
- Pędzelków do zdobień
- Cyrkonii
- Matującego Topu od Alle Paznokcie
- Topu Sally Hansen Insta Dri
Krok po kroku:
- Nałożyłam odżywkę
- Pomalowałam paznokcie na pomarańczowo z wyjątkiem trzech na lewej łapce – te pomalowałam na biało – 3 warstwy
- Na jednym z pazurków prawej łapki nałożyłam cyrkonie, na ostatnią - mokrą warstwę lakieru
- Białe pazurki zmatowiłam topem
- Farbkami namalowałam liska – oczywiście pierwowzór powstawał na kartce dla sprawdzenia czy sobie poradzę ;)
- Kwiatuchy malowałam techniką one stroke – muszę się zaopatrzyć w porządny pędzelek bo moje najtańsze nie są dobre do malowania
- Kwiatuszki obramowałam i dodałam malutkie kropeczki w środkach
- Środki kwiatuchów i głowę liska wystroiłam w cyrkonie
- Całość pokryłam topem od Sally Hansen
Lubicie liski na paznokciach? Co sadzicie o moim pierwszym?
Pozdrawiam ♥
Żaneta :)
Jeszcze kilka fotek:
Foksik! Ale cudownie! Masz niesamowity talent, piękny lisek i całość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńUwielbiam takie długie wpisy!
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne tło bloga :)
Zdobienie jest genialne, oryginalne i bardzo jesienne. Świetne zdjęcia - te z kokardkami i futerkiem (ufff..., że sztuczne).
Lisek wyszedł przecudownie *.*
Czyli ten pędzelek jest lepszy niż jakieś ze sklepów plastycznych?
Oooo mam błękitny lakier z tej serii Rimmel i kryje bardzo dobrze, a ten aż 3-4 warstwy. To bardzo słaby wynik.
Ja się na razie boję one stroke'a :P Ale może się wreszcie przemogę i spróbuję.
Pozdrawiam ~Wer
Dziękuję bardzo :) Cieszę się, że zostałaś <3
UsuńPędzelek polecam - jest naprawdę świetny! One stroke - próbuj i się nie zniechęcaj - im częściej i więcej - tym lepiej będzie wychodzić! Bardzo ważny jest pędzelek, ja jeszcze nie znalazłam idealnego :( A lakier - no cóż - po trzech warstwach gdzieniegdzie prześwitywał, więc dołożyłam czwartą... Mam inne kolory z tej serii, ale malowałam tylko dwoma - żółty z drobinkami potrzebował 3 warstw, ale z kolei dość długo wysychał... Niby ta sama seria a efekty różne, ale za to nadrabia kolorami ;)
O niee! Co za cudo! <3 To serio Twój pierwszy lisek? Jestem pod ogromnym wrażeniem! Ja mam dwie lewe ręce do takich malowanek na paznokciach - obraz namaluję, ale na dużym płótnie. Ogromne gratulacje, zdolniacho :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Tak - pierwszy :) I to naprawdę nie takie trudne jak ma się dobry pędzelek! Najważniejsze są proporcje - jeśli zrobisz duży, to mały też się uda :) Ja jeszcze parę lat temu w życiu bym nie pomyślała, że umiem coś namalować ;)
UsuńŚliczne pazurki ;) A lisek przeuroczy i ogromnie zazdroszczę talentu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️
Usuń