Biała geometria


Cześć :)
Dawno mnie tu nie było, wiem... Ale obiecałam sobie, że jeśli odsłony bloga spadną poniżej pewnego poziomu, to post tu pojawiać się będzie maksymalnie raz w miesiącu. Tak też się stało. I choć przykro, bo na blogu zawsze czułam się po prostu "u siebie", to nie o to chodzi, żeby się żalić - doskonale to rozumiem.


Dziś treści niekoniecznie są na pierwszym miejscu. Obrazki na fejsie i insta wygrywają, a ludzie nie mają czasu czytać blogów. I sama do tych ludziów się zaliczam... A z drugiej strony post na bloga nie raz zajmował mi dwa dni, wstawienie dwóch zdjęć we wpis mijało się z celem. Wiec pracy było bardzo dużo. Wiec pewnie rozumiecie.


Pazurki maluję i zapraszam Was serdecznie na Ig klik i Fb klik. A także zachęcam do dalszych prywatnych rozmów.  Zawsze chętnie doradzę i pomogę :)


Ostatnio mało mam czasu na wszystko. Pandemia wbrew pozorom wcale mnie nie zatrzymała, a wręcz kopnęła w cztery litery i zajęłam się wieloma różnymi rzeczami. I choć paznokcie maluję i robię zdjęcia, to już na resztę brakuje czasu...
Ale dziś jestem :)


Kiedyś w internetach widziałam podobne zdobienie. Ani nie zapisałam, ani nie umiem znaleźć. Wiec niestety nie oznaczę inspiracji...


W pamięci utkwiło mi tylko, że była to geometria biała na nude, z dodatkiem cyrkonii. A, że za bielą tego lata wprost szaleję, to postanowiłam zrobić takie manicure.  Może średnio wakacyjne, może trochę ślubne jak by się uprzeć, ale czemu nie? Sierpień jest, koronoweselicha są, to może być i trochę ślubnie, prawda?


Do swojego mani użyłam lakierów Cien nude perfection 12 oraz Golden Rose Rich Color 76. A geometria to oczywiście biała farbka. I pewnie same wzorki niewiele mają wspólnego z inspiracją, ale tego już nie ocenię ;) Cyrkonie układane na grubą warstwę mokrego matującego topu Golden Rose.


Ja nosiłam manicure króciutko, ale jeśli tego typu ozdoby chcecie nosić dłużej, warto zabezpieczyć je wodnym topem :)
Buziaki i do zobaczenia :)









6 komentarzy:

  1. Piekna ta geometria kochana, u mnie tez niestety widze spadek wyswietlen i ciagle walcze jak Syzyf :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana 😘❤ Wiesz co, ja nie walczę, ja po prostu przujmuję to, że tak jest. Zmieniają się czasy, social media, ludzie... Te blogi które oferowały coś "do pooglądania" nie są już tak POCZYTNE.
      Szkoda, ale mówi się trudno i tworzy się dalej 🤗❤❤❤

      Usuń
  2. Zdobienie piękne jak zawsze, a co do bloga to rozumiem o czym mówisz - też nie mam czasu na nic a piszę na blogu "bo tak" lubię i już, no i nie potrafię zrezygnować z tego mojego internetowego kąta 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to ten nasz mały kącik, w który wkłada się serce nie hashtagi. I mimo tego, że odbiorców brak to ciężko się rozstać z tym swoim miejscem w sieci... ❤
      Dzięki Kochana 😘

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - dzięki temu wiem, że jesteście ze mną i razem tworzymy tego bloga! Jest to też dla mnie ogromna motywacja do pracy :) Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. Nie reklamuj się. Jeśli spodoba mi się u Ciebie - na pewno z Tobą zostanę....

Copyright © 2016 snaily , Blogger